SHAKUR STEVENSON WYGRYWA PRZED CZASEM I BRONI PASA WBC
Znakomity Shakur Stevenson (23-0, 11 KO) pokonał przed czasem sprowadzanego na ostatniej prostej Josha Padleya (15-1, 4 KO) i obronił tytuł mistrza świata wagi lekkiej federacji WBC.
Po pierwszej, trochę rozpoznawczej rundzie, od drugiej pretendent charakternie atakował, a mistrz łapał go lewym krzyżowym bądź krótkim prawym sierpem. Różnica w szybkości była ogromna, choć Padley udowodnił, że potrafi przyjąć cios.
W piątym starciu Stevenson zranił rywala ciosem na korpus, poprawił lewym sierpowym na szczękę. Niepokonany Brytyjczyk zatańczył, ale sklinczował i dzielnie kontynuował potyczkę. W kolejnej odsłonie zebrał jeszcze więcej bomb, lecz wciąż nie zamierzał kapitulować i dzielnie próbował się odgryzać. Różnica klas była jednak ogromna.
Ta jednostronna walka trwała według tego scenariusza, a mistrz skruszył dzielnego przeciwnika dopiero w dziewiątej odsłonie. Padley trzy razy klękał po ciosach na korpus, za każdym razem wstawał i nawet dotrwał do gongu, nie został już jednak dopuszczony do rundy dziesiątej.