- Ten, który jest skazywany na porażkę, znów zszokuje świat - zapowiada Agit Kabayel (25-0, 17 KO), obowiązkowy pretendent do pasa WBC, który w sobotni wieczór spotka się z Zhangiel Zhilei (27-2-1, 22 KO) w starciu o pas WBC wagi ciężkiej w wersji tymczasowej.
Niemiec zaskoczył już kilka razy ekspertów i kibiców - najpierw wypunktował Dereka Chisorę (2017), a potem pobił przed czasem Arslanbeka Machmudowa (2023) i Franka Sancheza (2024) w eliminatorze World Boxing Council. Ale chiński bombardier jawi się jako najtrudniejsza z tych opcji.
- Ja nawet nie prosiłem o taki pojedynek, po prostu powiedziałem przedstawicielom Riyadh Season, że mogą konfrontować mnie z kim zechcą. Oni wrócili z zapytaniem o Zhanga, odpowiedziałem, że nie ma problemu i tak oto dochodzi do tej walki. A kiedy już go pokonam, bo to jest teraz najważniejsze, będziemy mogli rozejrzeć się za następnymi opcjami. Nie ukrywam jednak, że interesują mnie walki wyłącznie z najlepszymi. A takie coś mi gwarantuje taki projekt jak Riyadh Season. Najlepszy na ten moment jest Usyk i jeśli pokonam Zhanga, marzyłby mi się taki pojedynek, ale wyjdę do każdego, kogo wskaże mi Książę Turki Alalshikh. Póki co wskazano mi Zhanga i skupiam się póki co tylko na nim - dodał Kabayel.
Aleksander Usyk (23-0, 14 KO) zasiada na tronie WBC/WBA/WBO i zapowiada, że zostały mu dwie ostatnie walki.
Przypomnijmy, że Niemiec to autor najszybszego nokautu na polskiej ziemi. Uchwyciła to tylko kamera BOKSER.ORG i przypominamy Wam ten nokaut poniżej.