5 KWIETNIA WSPANIAŁA NOC WAGI CIĘŻKIEJ W MANCHESTERZE
Waga ciężka przede wszystkim Brytyjczykami stoi, a 5 kwietnia w Manchesterze odbędzie się bardzo ciekawa gala z przynajmniej trzema potyczkami Brytyjczyków. Nokauty gwarantowane niczym w Gromdzie.
W daniu głównym Joe Joyce (16-3, 15 KO) skrzyżuje rękawice z Dillianem Whyte'em (31-3, 21 KO). Obaj mieli troszkę słabszy okres, ale lepszy z tej dwójki wróci do ekstraklasy królewskiej kategorii.
Wcześniej, o czym ze znakiem zapytania pisaliśmy wczoraj, a dziś możemy oficjalnie to potwierdzić, naprzeciw siebie staną Lawrence Okolie (21-1, 16 KO) i Richard Riakporhe (17-1, 13 KO). Obaj panowie szczerze się nie lubią, a że potrafią bardzo mocno uderzyć... Będzie bardzo ciekawie!
Trzecią potwierdzoną potyczką jest starcie Jeamie TKV (8-1, 5 KO) z Davidem Adeleye (13-1, 12 KO).
Na rozpisce swój zawodowy debiut zanotuje z kolei Delicious Orie, olimpijczyk z Paryża i złoty medalista Igrzysk Europejskich (2023) w wadze super ciężkiej.
Transmisję z gali przeprowadzi platforma DAZN.
Whyte to solidny puncher, chyba pogrąży Joyca. Whyte wywrotny, ale przy tej ślamazarności JJ raczej da radę.
Ale w skrócie :). Bardzo wiele zależy od przygotowania JJ. Jeśli sobie odpuścił jak w 2 ostatnich walkach, to przegra. A jeśli przygotuje silnik jak dawniej, to będzie moim faworytem.
Okolie Riakporhe fakt obaj dali d z CBS, ale to są wielkie chłopy, Okolie już waży pod 120 kg, a Riakporhe pewnie wykręci ze 110. Liczę że wyszy limit ich wyzwoli. Dla mnie walka ważna dla hierarchii zaplecza czołówki HW.
Adeleye to solidny bokser, robi postepy, porażka z Wardleyem to nie wstyd a wygrana z Dacresem coś tam znaczy. TKV z kolei nie przekonuje mnie w ogóle, kreowany na prospekta, ale do tej pory pokonał tylko trzeciorzędnych bokserów a od gościa z pierwszej setki dostał KO. Myślę, że Adeleye się po nim przejedzie.