Damian Knyba (15-0, 9 KO) zaczepił, więc Łukasz Różański (15-1, 14 KO) - już były champion WBC kategorii bridger, postanowił odpowiedzieć.
"Łukasz, szanuję Twoje osiągnięcia i cały Twój wkład w polski boks. Jednak czas na nowe wyzwania. Zajmujemy dwa pierwsze miejsca w rankingu BoxRec w Polsce i pora rozstrzygnąć, kto tak naprawdę jest najlepszym pięściarzem w naszym kraju. Walka z byłym mistrzem świata byłaby dla mnie ogromnym zaszczytem i dużym wyzwaniem sportowym. Łukasz Kownacki złożył już ofertę walki Twojemu promotorowi, przeanalizujcie ją na spokojnie, wiem, że potrzebujesz teraz walki na odbudowanie, jak najbardziej to rozumiem i dostosuję się do tego, bo chcę żebyśmy obaj byli jak najlepiej przygotowani i dali kibicom dobry pojedynek" - mogliśmy przeczytać na profilu Knyby.
"Dzięki za wiadomość i szacunek wobec moich osiągnięć. Doceniam Twoje ambicje i chęć rywalizacji - to zawsze napędza sport. Na ten moment skupiam się na swojej walce na powrót, bo to dla mnie priorytet. Jeśli złożycie dobrą ofertę, na pewno ją przeanalizujemy. Nie wykluczam, że nasze drogi się przetną, ale teraz koncentruję się na swoich planach. Chętnie wcześniej zobaczyłbym Twoją walkę z Kacprem Meyną - jeśli dobrze pamiętam, jego też wyzywałeś. To byłoby ciekawe starcie dla kibiców" - odpowiedział Różański.
Przypomnijmy, że wspomniany tu Kacper Meyna (13-1, 9 KO) już 12 kwietnia spotka się z innym polskim weteranem, Mariuszem Wachem (38-11, 20 KO).