BAKOLE Z JOSHUĄ W KINSZASIE? 'WALKA DOPIĘTA'!
Z obozu Martina Bakole (21-1, 16 KO) dochodzą głosy, że dopięta jest już rzekomo walka z Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO). Najpierw trzeba jednak odprawić groźnego i mocno bijącego Efe Ajagbę (20-1, 14 KO).
Kongijczyk spotka się w maju z Nigeryjczykiem w ostatecznym eliminatorze do tronu IBF wagi ciężkiej. Jeśli Bakole przejdzie tę przeszkodę, następny podobno ma być już AJ.
- Joshua? Znokautowałbym go w rundach od pierwszej do czwartej. On nigdy nie wyszedłby ze mną poza piątą rundę, to po prostu nierealne - mówił kilka dni temu Bakole. Więcej przeczytacie TUTAJ >>>
Jak blisko jest tej walki? Joshua i promujący go Eddie Hearn milczą, dużo do powiedzenia ma natomiast Ben Shalom, szef grupy Boxxer, która promuje Bakole.
- Ta walka jest dopięta i odbędzie się w Kongo, konkretnie w Kinszasie - mówi młody brytyjski promotor.
..szok..To katastrofa dla AJ..ale to waga ciezka i box ..jak nie wyjdzie pospinany to Bakolie nie bedzie mial latwej walki..
Byłaby piękna sprawa
Bakole zrobiłby mu z dupy jesień średniowiecza
można sobie pisać takie teoretyczne bajki, ale Joshua przy pierwszym ciosioe od obtłuszczonego fizola zalicza taniec foxtrot
Jeżeli Arab zaproponował mega siano i marketing w stylu Rumble in the Jungle II to może i wyjdą... Byłyby jaja, gdyby to się okazało w sumie jakąś próbą wyciągnięcia Furego z emerytury. W sensie jak nie chcesz to sobie wyjdiezmy do Bakole i też zgarniemy konkret sianko. Zamiast walki o Anglię, będzie walka o Afrykę.
..W kazdej rundzie KD.
.AJ wygladal tam jak bum.