BENAVIDEZ: MORRELL BĘDZIE PRZYKŁADEM, POŁAMIĘ MU TWARZ
- Roz***ę go! Uczynię z niego przykład dla reszty - mówi podrażniony wypowiedziami rywala David Benavidez (29-0, 24 KO).
Już w sobotnią noc naprzeciw niego stanie David Morrell (11-0, 9 KO). W stawce pojedynku - poza mniej znaczącymi pasami, będzie status obowiązkowego challengera do tytułów WBC i WBA w wadze półciężkiej.
- Rozmontuję go, połamię mu twarz. Zamierzam go ukarać, bo od dwóch lat ciągle miał coś do powiedzenia na mój temat. Zamierzam więc zamknąć mu gębę. Jestem zawodowcem od jedenastu lat i mam o wiele większe doświadczenie niż on. Walką, w której pozwoliłem emocjom wziąć górę, była potyczka z Calebem Plantem, ale człowiek uczy się na błędach i zamierzam wykorzystać swoje doświadczenie najlepiej jak potrafię. Wyniosłem z tamtego pojedynku opanowanie i wiem już, że nie mogę na siłę szukać jednego mocnego uderzenia. Będę więc karał Morrella każdym ciosem, z każdej strony, czy to na korpus, czy na głowę. W każdym elemencie, psychicznie, emocjonalnie, fizycznie, jestem w najlepszym momencie swojego życia i kariery. Ciężko pracuję na każdym i wiem, że w każdej kolejnej walce jestem coraz mocniejszy. Dokładnie wiem co będę robić i jak pracować w tych późniejszych rundach - dodał Benavidez.
Transmisję z tej bardzo interesującej gali w Las Vegas przeprowadzi CANAL+ Sport. Początek transmisji od godziny 2:00.
OSCAR DE LA HOYA: BENAVIDEZ POKONA CANELO, TO BYŁABY ŁATWA WALKA >>>
- To był nasz najlepszy obóz przygotowawczy. David wszedł na wyższy poziom. A przecież pokonany przez nas Caleb Plant jest lepszym bokserem niż Morrell. Naprawdę nie mam pojęcia, czemu tak szybko zdecydowali się wystawić tego chłopaka naprzeciw mojego syna - powiedział z kolei Jose Benavidez Sr, ojciec i trener byłego dwukrotnego championa WBC kategorii super średniej.
Całym sercem za Benavidezem