RICHARDSON HITCHINS: POKONAM LOPEZA, JESTEM NAJLEPSZY

Na początku grudnia Richardson Hitchins (19-0, 7 KO) dość nieoczekiwanie pokonał Liama Paro i odebrał mu pas IBF. Teraz chce udowodnić, iż jest numerem jeden kategorii junior półśredniej.

Na stole są tak naprawdę dwie opcje - walka z George'em Kambososem (21-3, 10 KO), o ile temu nie powinie się noga 22 marca, oraz starcie z Teofimo Lopezem (21-1, 13 KO), championem według WBO.

- Udowodniłem najpierw, że jestem prawowitym pretendentem, a teraz chcę udowodnić, iż jestem wielkim i pełnoprawnym mistrzem. Przejdę do historii jako jeden z najlepszych bokserów - mówi pewny swego Hitchins.

- Nie wierzę, by którykolwiek z zawodników w mojej wadze był równie dobry jak ja. I teraz nadszedł czas, aby to po prostu udowodnić. Wcześniej Teofimo Lopez przekonywał, iż chciałby unifikować pozostałe pasy, dlatego wyzywam go do walki. Obaj jesteśmy z Nowego Jorku i dalibyśmy wspólnie dobre widowisko. Ale jestem od niego lepszy i pokonałbym go w takim pojedynku, czuję się numerem jeden w limicie 63,5 kilograma. Muszę tylko pozostać aktywny. Chciałbym wrócić najpóźniej w maju. W tym roku chcę toczyć największe dostępne walki, bronić tytułu i dorzucić inne, zarobić miliony, a w przyszłym przeniosę się już do wagi półśredniej - dodał champion International Boxing Federation.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.