Na moment walka Olivera McCalla (60-14, 39 KO) stanęła pod znakiem zapytania z powodów proceduralnych. Ale to nie były mistrz świata wagi ciężkiej miał kłopoty z licencją, tylko jego rywal.
W kwietniu "Atomowy Byk" będzie świętował już sześćdziesiąte urodziny! Ale to nie jego zdrowie martwiło Sportową Komisję Stanu Tennessee, a Gary Cobia (3-4, 1 KO).
- Przeszedłem wszystkie testy neurologiczne, okulistyczne, fizyczne i dostałem licencję. Dam z siebie wszystko. Oliver ma większe doświadczenie ode mnie, ale popracowałem świetną strategię na ten pojedynek. Wierzę, że tej nocy moja ręka powędruje w górę. Pozwolę mu być agresorem w pierwszych trzech rundach, potem to ja dojdę do głosu - zapowiada niewiele młodszy, bo już 51-letni Cobia.
Pojedynek McCall vs Cobia odbędzie się 4 lutego podczas gali w Nashville. Zakontraktowano go na sześć rund.
Przypomnijmy, że pogromca Lennoxa Lewisa, Larry'ego Holmesa, Bruce'a Seldona, Francesco Damianiego czy Olega Maskajewa, wrócił niespodziewanie w połowie listopada ubiegłego roku i zastopował w drugim starciu Stacy Fraziera.