STEVENSON PRZEKONANY, ŻE CRAWFORD POKONA CANELO
Odwieczne pytanie - czy rozmiar ma znaczenie? W jakimś sensie na pewno, ale czy wielkie bokserskie IQ przechytrzy siłę i kilogramy?
To jeszcze nie jest oficjalna informacja, przesądzone wydaje się jednak, że 13 września naprzeciw siebie staną Saul Alvarez (62-2-2, 39 KO), mistrz WBC/WBA/WBO wagi super średniej (76,2 kg), i Terence Crawford (41-0, 31 KO), champion WBA dywizji junior średniej (69,85 kg). A przecież Amerykanin zaczynał od wagi lekkiej (61,2 kg).
Crawford zdobył już cztery limity, choć w ostatniej walce z Israilem Madrimowem szło mu już naprawdę ciężko. A przecież do Canelo musiałby przeskoczyć o dwie kolejne kategorie. Mimo wszystko sławny Shakur Stevenson (22-0, 10 KO) jest przekonany, że gdy przyjdzie co do czego, jego rodak pobije silniejszego fizycznie Meksykanina.
- Terence go wyboksuje i sprawi, że będzie to dla niego łatwa walka. To szalony gość, wręcz psychopata i dlatego pokona Alvareza - przekonuje Stevenson.
Zespół Crawforda potwierdził, iż nie będzie się domagać od Canelo żadnej klauzuli o nawodnieniu w dniu walki. Alvarez postawi na swoim, zawalczy na swoich warunkach, ale jak widać Crawfordowi bardzo zależy na tym pojedynku.
- Canelo to od lat jedno z największych nazwisk w boksie. Jemu nie można narzucać takich rzeczy, nie mam jednak wątpliwości, że Crawford i tak go wyboksuje - dodał Stevenson.
Zupełnie innego zdania jest Callum Smith (30-2, 22 KO), który na własnej skórze przekonał się o klasie i sile Alvareza. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>