'POTWÓR' INOUE ZNOKAUTOWAŁ KIMA I OBRONIŁ PASY WBC/WBA/IBF/WBO
Naoya Inoue (29-0, 26 KO) znokautował Ye Joon Kima (21-3-2, 13 KO) i obronił pasy WBC/WBA/IBF/WBO wagi super koguciej, czy też jak kto woli junior piórkowej.
"Potwór" zaczął spokojnie, ustawiając sobie pretendenta lewym prostym i bijąc prawym na dół. Po przerwie podkręcił nieco tempo i zaczął wchodzić w półdystans. Koreańczyk raz się odgryzł, ale generalnie koncentrował się na pracy nóg i szczelnej gardzie.
Kim w trzeciej odsłonie w końcu podjął rękawicę, jego akcje najczęściej jednak lądowały na rękawicach mistrza. Japończyk trafił bardzo mocnym lewym hakiem pod prawy łokieć, lecz jeszcze bez większych strat.
W połowie czwartej rundy Kim trafił lewym sierpowym, co tylko rozsierdziło championa. Przyspieszył, złapał rywala przy linach dłuższą serią zakończoną znów hakiem na korpus, Koreańczyk chciał bronić dołów, a "Potwór" huknął akcją lewy-prawy krzyżowy na górę i było po wszystkim.
Chyba każdy czeka na walkę z Nakatanim, choć z Akhmadalievem czy Casimero też chciałbym go zobaczyć.