HUNI IDZIE POD NÓŻ - ITAUMA ZAWALCZY Z KIMŚ INNYM
Dwaj młodzi i ciekawi prospekci wagi ciężkiej - Justis Huni (12-0, 7 KO) i Moses Itauma (11-0, 9 KO). Pojawił się pomysł na ich walkę o pas(ek) WBO w wersji tymczasowej, ale - przynajmniej teraz - ten temat jest nieaktualny.
O sprawie pisaliśmy już wcześniej TUTAJ >>>
Australijczyk wygrał na przełomie roku dwie walki na przestrzeni czterech tygodni. I teraz czeka go chyba dłuższa przerwa. Tak wynika ze słów jego menadżera Micka Francisa.
- Justis boksuje z urazem łokcia od trzech lat, ma pokruszoną kość w lewym łokciu. Podczas obozu musiał przerwać sparingi po kilku rundach. Teraz to jednak naprawimy. W ciągu dwóch tygodni przejdzie zabieg i mamy nadzieję, że w maju będzie mógł wrócić. Potem chętnie spotkamy się z Itaumą, znalazł się już na naszym radarze. To świetny młody zawodnik, ale nie ma takich samych umiejętności i zdolności jak Huni - przekonuje Francis.