BENN O WALCE Z EUBANKIEM JR: TO DLA MNIE SPRAWA OSOBISTA
Conor Benn (23-0, 14 KO) chce pobić Chrisa Eubanka Jr (34-3, 25 KO) do tego stopnia, iż jest to dla niego ważniejsze od mistrzowskiego tytułu.
Benn i Eubank - spora historia łączy obie te familie. Najpierw dwie batalie odbyli ojcowie - w listopadzie 1990 roku przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie wygrał Chris Eubank Sr, niecałe trzy lata później w rewanżu sędziowie orzekli remis, choć wydawało się, że nieco bardziej na wygraną zasłużył Nigel. Teraz swoich sił będą próbowali synowie - Conor i Chris Junior, którzy mieli się ze sobą bić już kilka lat temu, ale na drodze stanęła wpadka dopingowa tego pierwszego.
- Nie chcę go znokautować, by mieć dobre nazwisko w rekordzie - stwierdził młodszy Benn. - Chcę go rozbić, bo to sprawa osobista i uważam go za idiotę. Wejdę do ringu i go znokautuję, to na pewno - dodał.
- Wierzę, że pobiję go tak bardzo, że z tego właśnie zostanie zapamiętany. Nazwisko Eubank będzie zapamiętane przez ten nokaut, tu nie chodzi tylko o zwycięstwo. Mam na celu sprawienie bólu i znokautowanie go.
- Nie myślę nawet o dwunastej rundzie, o mojej ręce w górze, myślę o samym boju. Wizualizuję sobie ból, dużo krwi, wypadające zęby, widzę, jak kilkukrotnie próbuje podnieść się z desek, wyobrażam sobie brutalność, współczesnego gladiatora. Na pewno ważniejszy jest dla mnie Eubank w rekordzie, niż mistrzowski tytuł - podsumował "Niszczyciel", który by bić się ze swoim przyszłym rywalem, przeskakuje o dwie dywizje (z półśredniej do średniej - dop.red.).