NOWE PLANY JOSHUY PO DECYZJI FURY'EGO - DUBOIS, PARKER, ZHILEI, BAKOLE
Eddie Hearn prowadzi Anthony'ego Joshuę (28-4, 25 KO) od początku jego zawodowej kariery. I jeśli zapowiedzi Fury'ego o sportowej emeryturze okażą się prawdziwe, ma kilka innych opcji dla AJ-a.
Dotąd priorytetem obozu dwukrotnego mistrza świata wagi ciężkiej była potyczka ze swoim równie znanym rodakiem, co jednak, jeśli Tyson Fury już naprawdę nigdy nie wyjdzie do ringu? O jego deklaracji więcej pisaliśmy TUTAJ >>>
Hearn nie załamuje rąk i wskazał kilka innych opcji. Mógłby nim być Martin Bakole (21-1, 16 KO), rewanż z Dillianem Whyte'em (31-3, 21 KO), wciąż Deontay Wilder (43-4-1, 42 KO) lub zwycięzcy walk gali w Rijadzie 22 lutego pomiędzy Zhangiem Zhilei (27-2-1, 22 KO) z Agitem Kabayelem (25-0, 17 KO) oraz Danielem Dubois (22-2, 21 KO) z Josephem Parkerem (35-3, 23 KO). To właśnie Dubois, mistrz IBF, zlał Joshuę we wrześniu (KO 5).
Byc moze beda chcieli na zlosc Furemu zrobic Joshua - Wilder, takie zbieranie ochlapow ze stolu. Ale Fury wroci za maksymalnie 2 msce
Swoją drogą AJ powinien kończyć, nie trzyma ciosu, z agresywnymi zawodnikami paralizuje go. Miał super karierę, fajny rekord był 2x mistrzem świata, zunifikowanym mistrzem. highlightsy z jego walk będą fajnie wyglądać :-)
Stawiam że D.Wilder bombe w ręku nadal posiada, tylko trenera ma najgorszego na świecie z całej szerokiej czołówki królewskiej kategorii xD
"... Wilder... prawdopodobnie przy trafieniu swoim samolotem ułoży AJ'a do emerytury w pościel. " hahahahahaha dobre dobre. I to prawda w sumie, ale nie można wykluczyć, że na odwrót może być podobnie. Dlatego nadal ja, zapewne tak samo i wiele innych osób obejrzałoby ten spektakl wysokich, chociaż już nieco niższych niż kiedyś lotów
AJ od lat poluje na Furego.
Kibice się tej walki domagają. Oczywiście zestawienie się marketingowo przestarzało ale finansowo nadal może się ładnie spiąć.
Hearn rezerwuje stadion.
Fury ogłasza emeryturę :)
Obstawiam dwa scenariusze:
AJ wychodzi do Whyte'a/Millera, robi obu efektownym KO a Fury nadal dzierga sweterki.
AJ wychodzi do Bakole/Zhanga, dostaje wpierdol, kończy karierę i wówczas Fury wraca z wakacji gotowy do walki
Fury nie jest nr1 na Świecie (dziękuję ci panie Usyk) i nie jest nawet nr1 na Wyspach.
Walka z Furym byłaby teraz strzałem w dziesiątkę bo mogłaby skutecznie ominąć kwestię tego gdzie obaj się znajdują tj co z nich zostało. Byłby hype, emocje i pewnie naprawdę fajna walka. Niezależnie od wyniku mogliby zrobić z tego dwumecz zajmując sobie cały rok.
Podejrzewam że który by nie wygrał mogłoby się nie obyć bez zwiedzania desek z obu stron więc rewanż pewnie również sprzedałby się świetnie.
To byłby dla nich strzał w dziesiątkę bo pozwolił by im utrzymać się na "szczycie" dywizji będąc niejako obok pozostałych zagrożeń.
A te pomysły wyżej... Cholera wie co zostało z Antka po wpierdzielu od Duboisa. Takie coś działa na zawodników różnie ale najczęściej nie za dobrze. Wychodzenie z marszu do takich nazwisk... No jedynie Whyte dla którego może to być rozwiązanie trochę podobne do wyższej opisanego scenariusza.
Wilder? To już starawy facet ale nie wolno zapominać że cios zostaje z bokserem na długo. Głupio byłoby wtopić ze zwłokami tego gościa tylko dlatego że Joshua bałby się przycisnąć i próbował 12 rund nie dać się złapać na jeden strzał. Nawet do dzisiejszego Wildera potrzeba silnego mentalu a kto wie czy AJ go obecnie posiada?
Ja bym ciągle był za tym żeby wyciągnęli rękę do Millera. Wiem że nie chcą go znać i że facet nie zasługuje ale jeśli cokolwiek sportowego jeszcze ma być w tej karierze to Jarrell Miller mógłby przetestować Antka na w miarę jeszcze bezpiecznym poziomie. Owszem facet atakuje, napiera, jest twardy ale bije lżej niż Ci najmocniejsi a nogi też są wolnawe. Nie ma dynamiki Duboisa natomiast na pewno zapewniłby twardą walkę- taką jakiej teraz potrzebuje Joshua wg mnie.