PROMOTOR JOSHUY JUŻ ZAREZERWOWAŁ STADION WEMBLEY NA FURY'EGO
Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) milczy, Anthony Joshua (28-4, 25 KO) deklaruje na okrągło, że czeka na jego powrót, a Eddie Hearn poczynił już pierwsze kroki. Bo dobry promotor działa kilka kroków do przodu.
Nie wiadomo, czy Fury w ogóle jeszcze zawalczy, ale jeśli miałby wrócić na coś bardzo dużego, to właśnie na starcie z AJ-em. Obaj są już byłymi dwukrotnymi mistrzami świata królewskiej kategorii. Pogodził ich sporo mniejszy Pan Usyk.
- Kto wygra? Naprawdę nie wiem - mówi Ukrainiec, który na spędził z tymi zawodnikami 48 rund, pokonując ich po dwa razy na punkty. I jak przekonuje, najtrudniejszy był ten pierwszy pojedynek z Furym.
Szef grupy Matchroom chce, aby Joshua wrócił na przełomie maja i czerwca, by jeszcze w lecie zdążyć spotkać się z "Królem Cyganów". I na wszelki wypadek zarezerwował już Stadion Wembley w Londynie. Nie zdradził konkretnej daty, choć zapewne chodzi o sierpień lub początek września.
- Kiedy Fury tak na spokojnie usiądzie i rozważy najlepsze opcje, wyjdzie mu, że z nikim innym niż z Joshuą nie powinien już walczyć - przekonuje Hearn.