KOSTYA TSZYU CHCE SPROWADZIĆ SYNÓW NA OBÓZ DO ROSJI
Tim Tszyu (24-2, 17 KO) i Nikita Tszyu (10-0, 8 KO) godnie reprezentują rodzinne tradycje, ale ich ojciec, legendarny Kostya Tszyu, chce wynieść ich na wyższy poziom. I ma pomysł, jak to zrobić.
Pod koniec 1991 roku Kostya zdobył złoty medal Mistrzostw Świata rozgrywanych w Sydney, po czym opuścił reprezentację i pozostał w Australii, by rozpocząć karierę zawodową. Zresztą z wielkim powodzeniem. W tym kraju urodzili się również jego synowie. Obaj startują w wadze junior średniej - ojciec boksował w junior półśredniej - a Tim nawet został mistrzem świata federacji WBO. Tatuś chce jednak ich "utwardzić" pobytem w Rosji i treningami w tamtejszych warunkach.
- Chciałbym, aby moi synowie doznali trochę dyskomfortu i potrenowali jakiś czas w Rosji, tak jak trenują tamtejsi pięściarze. Złożyłem im więc taką ofertę. To już duzi chłopcy i sami podejmują decyzje, chciałbym jednak zabrać ich na obóz w Rosji. Niech spróbują prostych rzeczy, nie efekciarskich, i niech spędzą trochę czasu w dyskomforcie. Czasem gdy masz wszystko, tak naprawdę działa to przeciwko tobie - powiedział Tszyu.
Kostya ma w swoim CV wygrane nad takimi zawodnikami jak Livingstone Bramble (PKT 10), Roger Mayweather (PKT 12), Rafael Ruelas (TKO 9), Miguel Angel Gonzalez (TKO 10), Julio Cesar Chavez (TKO 6), Zab Judah (TKO 2) czy dwukrotnie Sharmba Mitchell (TKO 7 i TKO 3).