WILDER WRACA W KWIETNIU

Deontay Wilder (43-4-1, 42 KO) nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. "Brązowy Bombardier" w październiku skończy już 40 lat.

Były mistrz świata wagi ciężkiej z aż dziesięcioma udanymi obronami pasa WBC na koncie w ostatnich pięciu walkach zanotował cztery porażki, w tym trzy przed czasem. Wciąż bije bardzo mocno, ale sam nie potrafi - bądź nie potrafił - przyjąć ciosu rywala, ani znieść jego presji. Ile zostało jeszcze z dawnego króla nokautów?

SZTUCZNA INTELIGENCJA: GOŁOTA PRZEREKLAMOWANY >>>

Częściowo odpowiedź mamy poznać w kwietniu, bo właśnie wtedy Wilder ma wystąpić na gali BLK Prime. Nie wiemy nic o rywalu, ale podobno w sobotę Shelley Finkel - wieloletni menadżer i doradca zawodnika, ma spotkać się z mediami i powiedzieć coś więcej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 07-01-2025 12:41:10 
Rewanż z szpilka
 Autor komentarza: Maksymalista
Data: 07-01-2025 13:41:32 
Wildera wykończyły walki z Furym, stracił timing i odporność
Z czołówką nie ma już raczej czego szukać
 Autor komentarza: SWJar
Data: 07-01-2025 13:54:47 
Mam nadzieję kogoś rozsądnie mu wybiorą by miał szansę wygrać, aż koniec końców wisienka na torcie to musi być Joshua. Bez tego będzie zawsze niedosyt.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 07-01-2025 14:47:41 
Wildera wykończyła megalomania i (po zwolnieniu Brelanda) brak prawdziwego trenera w jego otoczeniu. Trudno powiedzieć, czy za taki stan rzeczy nie odpowiada niski poziom umysłowy Deontaya, który w połączeniu z jego charakterem uniemożliwia zatrudnienie kogokolwiek, kto by go krytykował.

Efekt jest taki, że otoczył się przydupasami, na czele z największym pasożytem - Malikiem Scottem. Który nigdy, pod żadnym pozorem nie powinien odegrać jakiejkolwiek innej roli niż "symulator Fury'ego". W ten sposób popełniono cały szereg karygodnych błędów. Fatalnym błędem były rewanże z Furym. Wilder nigdy nie powinien do nich wychodzić. A później już poszło z górki. Kretyńska przecierka z Heleniusem, potem rok palenia jakichś zielsk i wyjście z haju, po czym wejście do ringu z dobrym technikiem Parkerem. A na koniec, kiedy już każdy wiedział, jak z Wilderem walczyć oraz o tym, że on nie jest w stanie niczego w swoim boksie zmienić - idiotyczne rzucenie się na Zhanga.

Obecnie Wilder to już wrak. Cios pewnie nadal ma, ale utracił zdolność do przygotowania odpowiednich warunków do jego wyprowadzenia. Podsumowując - Wilder może nadal wygrywać, ale jedynie z mało mobilnymi i wolnymi klockami, którzy będą się go bali. Jestem skłonny zaryzykować twierdzenie, że obecnego Wildera wykończyłby nawet ktoś taki, jak Różański. Który w swoim neandertalskim stylu podleciałby do Deontaya i zaczął go ordynarnie lać, w czym jest dobry. Próby organizowania walk z topowymi przeciwnikami to naciąganie na kasę. Proponuję Ngounnu i do domu.
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 07-01-2025 15:54:30 
A ja wiem, z tym ciosem? Okazywało się, że potrafili ustać go i Fury, i Zhang, i Parker. Zastanawiam się, czy to była kwestia samej siły uderzenia, czy siły połączonej z timingiem, czy tego, że trafiani (i padali) byli głównie goście, którzy nie trzymali ciosu.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 07-01-2025 16:14:03 
Wilder zawsze był prymitywem (zarówno w ringu jak i poza nim), dodatkowo temu przyglupowi wmowiono ze jest herosem i jego kariera była nakreślana z książek Andrzeja Wasilewskiego :D, a tak calkiem serio to gosc o takich atrybutach powinien od poczatku kariery isc do kronk bo tam ucza jak bic zeby ubic, Wilderowi duzo wiecej dalyby 2-3 porazki na poczatku kariery niz rozwalanie leszczy przez 40 walk. W chwili obecnej to zawodnik skonczony bo po prostu boi sie zadawac ciosy, jakis przestraszonych leszczy pewnie jeszcze skasuje ale jakby mu dac kogos o mocnym ryju np. Hrgovica, Millera a moze nawet Chisore to piękny amerykański sen się kończy.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 07-01-2025 17:00:42 
Jak dla mnie dobra kariera, mistrz swiata, do kompletnosci zabraklo muwalki z AJ, no ale dzieki Hearnowi, AJ dopiero teraz zabiera sie do walki z Furym takze ominelo nas starcie tych bombardierow.

Wilder teraz pewnie kogos ubije w celu dostania sie na karte do Saudow po ostatni czek.

DW skonczyl sie dla mnie ciut za wczesnie. Wystep z Parkerem byl katastrofa, a liczylem ze chlopak jeszcze 3-4 nokauty uskuteczni
 Autor komentarza: HNS
Data: 07-01-2025 17:09:17 
Rekord nabity na bumach
Parasol ochronny władz WBC
Whyte obowiązkowym przez 1000 dni
Za trylogię z Furym porządnie zarobił
Bonus w postaci petrodolarów za Parkera i Zhanga
Kariera wyciśnięta na 102%

Gdyby w 2016 nie uciekł z Rosji to z ówczesną formą i stylem Powietkin by go zamordował w ringu i Wilder zostałby zapamiętany jako przypadkowy mistrz. Obron ze Szpilką, Wawrzykiem, Brezejlem, itp nawet nie komentuję.
Trzeba mu jedynie oddać, że:
1) Pas zdobył pokonując przekonywująco bardzo solidnego wówczas Stiverne'a
2) Ustał końcówkę 7 rundy 1 walki z Ortizem. Do tej pory nie wiem jak tego dokonał
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 07-01-2025 17:20:59 
I to jest wiadomość! Ciekaw jestem ile zostało z Wildera. Rywal musi być jednak dobrany ostrożnie z watą w ręce ale z drugiej strony nie może być to bum.
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 07-01-2025 18:08:38 
Ostatnim słowem była walka z Parkerem, która pokazała źe nie ma już nic do zaoferowania. Dodatkowo jest totalnie wypalony i w baku nie ma nawet oparów paliwa. Przykro mi to pisać, bo byłem jego kibicem. To koniec i żadne czary mary tego nie zmienią.
PS
Jak dla mnie używanie słowa bum w stosunku do zawodowych sportowców (a tym bardziej bokserów) powinno być zakazane na tym forum. To określenie jest chore i używane w stosunku do kogoś kto praktycznie poświęcił wszystko w źyciu żeby uprawiać dany sport, a w przypadku boksu naraźać życie jest nie na miejscu.
 Autor komentarza: SebaKotwi
Data: 07-01-2025 19:02:01 
Walka z Różańskim jako przetarcie przed ostatnim czekiem wprowadzając na wyższy poziom jakiegoś młodego kota.
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 07-01-2025 19:54:38 
Podobno wraca silniejszy niż kiedykolwiek Stivern żeby dopełnić trylogię z dzikusem.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 08-01-2025 18:21:21 
On nokautował dynamicznym ciosem teraz mu niewiele zostało, ale niech walczy jak najdłużej to może jeszcze zaskoczy. Oczywiście postawie na jego rywala haha
 Autor komentarza: mariusz3pl
Data: 08-01-2025 19:40:40 
Autor komentarza: HNS
Data: 07-01-2025 17:09:17

Pełna zgoda.

Ustał bo Ortiz nie miał już paliwa. Podobnie jak Fury z Usykiem był już skończony tylko gong tak Ortiz już nie miał czym wypchnąć cios...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.