Jared Anderson (17-1, 15 KO) był nadzieją Amerykanów na podbój wagi ciężkiej. Jego imponujący marsz pięć miesięcy temu brutalnie zatrzymał Martin Bakole (KO 5). Młokos trochę lizał rany, ale pora na powrót.
To jeszcze nie jest oficjalna informacja, lecz "The Real Big Baby" ma zameldować się między linami już 14 lutego. W daniu głównym gali pokazywanej przez stację ESPN Keyshawn Davis (12-0, 8 KO) ma skrzyżować rękawice z mistrzem WBO wagi lekkiej Denisem Berińczykiem (19-0, 9 KO).
Tuż przed nimi ma wystąpić właśnie Anderson, choć na ten moment nie znamy jeszcze nazwiska jego rywala. Pomimo porażki przed czasem w ostatnim pojedynku młody Amerykanin pozostaje wciąż wysoko notowany w światowych rankingach - WBC #18, WBO #9 i IBF #11.