STANIONIS O INNYCH MISTRZACH I UNIFIKACJI W WADZE PÓŁŚREDNIEJ
Eimantas Stanionis (15-0, 9 KO) przejął po Crawfordzie pas WBA wagi półśredniej, a teraz chce unifikować pozostałe tytuły. Jutro minie aż osiem miesięcy od ostatniej walki Litwina.
- Całe życie ciężko pracowałem na to, żeby zostać mistrzem świata. Udało się, ale nie zamierzam się zatrzymywać. Teraz chcę unifikować pozostałe tytuły i udowodnić, że tak naprawdę jestem dziś numerem jeden na świecie w limicie wagi półśredniej. Koniec z wymówkami, zróbmy to w końcu, będę gotowy na każdego, kto pierwszy się pojawi i podejmie rękawicę - przekonuje.
Mistrzem WBC jest Mario Barrios (29-2-1, 18 KO).
- To mocny i prawowity mistrz, który wnosi do ringu serce do walki. Nasze starcie byłoby czymś wybuchowym, wierzę jednak, że moja determinacja oraz umiejętności techniczne zrobiłyby różnicę - przekonuje Stanionis.
Na tronie WBO zasiada Brian Norman Jr (26-0, 20 KO).
- Facet udowodnił, że należy mu się miejsce na szczycie, a z walki na walkę staje się coraz lepszy. Wygląda na głodnego walk i tak jak ja chce pokazać światu, na co naprawdę go stać. To byłaby konfrontacja pięściarzy, którzy nie robią kroku w tył. Jestem gotowy postawić swój pas na szali, żeby tylko się z nim spotkać - kontynuował Litwin.
Championem IBF pozostaje najlepszy w teorii z tej całej grupy Jaron Ennis (33-0, 29 KO).
- Ennis wydaje się być jednym z najniebezpieczniejszych zawodników w dzisiejszym boksie. Jest szybki, silny i bardzo utalentowany, wierzę jednak w siebie i w swoją zdolność do przetrwania oraz znalezienie sposobu na każdego. Takie walki unifikacyjne definiują dziedzictwo, a na tym zależy mi najbardziej. Waga półśrednia jest jedną z najlepszych w boksie, a ja chcę być tym, który zunifikuje wszystkie pasy i zostanie bezdyskusyjnym mistrzem - zakończył Stanionis.