ZHANG ZHILEI: WALKA FURY'EGO Z JOSHUĄ NIE MA JUŻ WIĘKSZEGO ZNACZENIA
Każdy ma swoją optykę, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jaką więc wartość sportową i marketingową miałoby ewentualne starcie Tysona Fury'ego (34-2-1, 24 KO) z Anthonym Joshuą (28-4, 25 KO)?
- To już nie tak duża walka jak mogła być do niedawna, wciąż jednak pozostaje największą walką w boksie do zrobienia - przekonuje Eddie Hearn, wieloletni promotor Joshuy. Fury póki co milczy odnośnie swojej przyszłości. Joshua ma wrócić na przełomie maja i czerwca. Ale zupełnie innego zdania niż szef grupy Matchroom jest Zhang Zhilei (27-2-1, 22 KO).
- Usyk to bezsprzecznie najlepszy dziś zawodnik i bezdyskusyjny mistrz świata, pomimo iż nie ma jednego pasa. W rewanżu z Furym zaboksował dużo lepiej niż w pierwszym pojedynku i w mojej ocenie wygrał bardzo wyraźnie. Fury kontra Joshua? Kiedy obaj mieli mistrzowskie pasy, mówiło się i pisało o ich walce bardzo dużo. Dziś dalej się o niej mówi i pisze, lecz nie ma już większego znaczenia dla układu sił w wadze ciężkiej. To już nie jest rywalizacja, która wskaże najlepszego "ciężkiego" na świecie, a jedynie najlepszego "ciężkiego" na rynku brytyjskim. Tak naprawdę jednak ich pojedynek nie ma już teraz większego znaczenia - powiedział chiński bombardier.
Przypomnijmy, że Zhilei kolejną walkę stoczy 22 lutego w Rijadzie, gdzie skrzyżuje rękawice z Agitem Kabayelem (25-0, 17 KO). Pełną rozpiskę tej jednej z najlepszej kart walk w historii boksu prezentowaliśmy Wam TUTAJ >>>
Era 2015-2025
1 Usyk
2 Fury
3 Joshua
4 Wilder
5 Parker
6 Dubois
7 Andy Ruiz
8 Luis Ortiz
Patrząc po resume walk w wadze ciężkiej to wątpię by Usyk zachował czyste konto gdyby wyszedł na tych rywali co Fury. Sam fakt, że Tyson zadał aż trzy porażki Chisorze, a pierwszy pojedynek z Usykiem Ukrainiec na kartach wygrał jednym/dwoma punktami i to dzięki liczeniu Furego więc to samo za siebie dużo mówi, a Tyson też przez dwa lata z nikim poważnym nie walczył co przyczyniło się do regresu niestety.
Zarówno Tyson i Joshuą śmiało mogą dalej boksować na wysokim poziomie i próbować zdobyć mistrzostwo świata, Wilder wygląda tragicznie, ale i tak w 9-10 rundzie miał Parkera na wykończeniu, a z Zhilei Zhangiem dał dobry pojedynek, ale przegrany przez swoje idiotyczne zachowanie.
Usyk dostał szansę na najwyższym poziomie i ją wykorzystał, ale nadal uważam, że bez sensu jest go zestawiać z zawodnikami, którzy boksowali w latach 2010-2020 dlatego, że to inna era boksu byla