PROMOTOR JOSHUY: TO DLA FURY'EGO JEDYNA OPCJA

Redakcja, DAZN

2024-12-23

Anthony Joshua (28-4, 25 KO) zamiast wyjść do rewanżu z Dubois wolał poczekać na wynik rewanżu Usyka z Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO). Obaj są po porażkach, może więc uda się w końcu skonfrontować ich między sobą?

Takie zestawienie sugeruje Eddie Hearn, wieloletni promotor AJ-a. Do niedawna nazywał ten projekt "największą walką w historii boksu", dziś nazywa już tylko "największą walką w historii brytyjskiego boksu".

Wielka trójka Fury-Wilder-Joshua już nie rządzi królewską kategorią. Numerem jeden, dziś już bezapelacyjnie, jest Usyk. Są jeszcze groźni Dubois (IBF), Bakole, Żałołow, Zhilei, Parker czy młodzi Itauma i Huni, ale bukmacherzy nie mieliby problemu ze wskazaniem faworyta w każdej z tych potyczek. A chyba tylko rewanż z Dubois w ramach pełnej unifikacji naprawdę mógłby wykręcić bardzo dobre liczby PPV.

Dlatego zdaniem szefa grupy Matchroom jedynym rozsądnym wyjściem dla Fury'ego byłaby odkładana latami walka z Joshuą.

- Prawda jest taka, że Fury'emu została już tylko jedna walka i jest to walka z AJ-em. To wciąż największa potyczka w historii brytyjskiego boksu i każdy chciałby ją zobaczyć, nie tylko w Wielkiej Brytanii. Fury przegrał po raz drugi z Usykiem, ale nie wygląda wcale na skończonego. To były dwie naprawdę dobre walki. Potencjalnie wciąż jest w szczytowym momencie swojej kariery, po prostu Usyk jest wyjątkowy i na niego to nie starczyło. Będę naciskał na jego ekscelencję Turkiego Alalshikha, by wspólnie zorganizować tę walkę, najpierw na Stadionie Wembley, a potem w Rijadzie w ramach Riyadh Season - powiedział Hearn.

Przypomnijmy, że 22 lutego w Rijadzie Daniel Dubois (22-2, 21 KO) podejdzie do drugiej obrony tytułu IBF. Jego rywalem będzie dawny champion WBO - Joseph Parker (35-3, 23 KO). Zapewne dopiero po tym pojedynku poczynione zostaną kolejne kroki na szczycie wszechwag...