TERAZ HRGOVIĆ DLA ITAUMY?

- Teraz Hrgović? Czemu nie - mówi Moses Itauma (11-0, 9 KO), który dopiero za kilka dni przestanie być nastolatkiem, a ma już na rozkładzie Wacha (TKO 2) czy McKeana (KO 1).

Filip Hrgović (17-1, 14 KO) to już zdecydowanie przeskok półkę wyżej, ale przecież brytyjski młokos bije tak szybko journeymanów, że trzeba chyba podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej.

Francis Warren potwierdził, iż Hrgović mógłby być jedną z opcji. Innymi ciekawymi rywalami - zdaniem Warrena, byliby Jermaine Franklin (23-2, 15 KO), Charles Martin (30-4-1, 27 KO) czy Kubrat Pulew (32-3, 14 KO) ze swoim pas(ki)em WBA Regular.

- Opcji jest sporo, choć mi najbardziej podoba się pomysł walki z Hrgoviciem - nie ukrywa Warren.

Niektórzy stwierdzą "za szybko", ale to samo słychać było przecież przed Wachem i McKeanem...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 23-12-2024 10:39:51 
Walka sztos tylko pytanie czy Hrgovic będzie na taki mocny powrót gotowy. Facet rozbija się z bardzo mocno bijącymi chłopami a obronę traktuje jako dziwne słowo ze słownika
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 23-12-2024 11:46:13 
No proszę. Najwyraźniej Warren czytuje org-a, bo walkę z Hrgoviciem zaproponowałem jeszcze w sobotę. Tyle że Chorwat na to nie pójdzie. Co innego tłuc Marków De Mori, albo jakichś Bośniaków z hodowanym rekordem albo wyjść nawet do Dubois'a, kiedy w stawce jest chociaż jakiś tam pasek od snopowiązałki, a co innego zetrzeć się z tak szybkim i silnym prospektem jak Itauma.

Ryzyko duże a zyski praktycznie żadne. W przypadku porażki Chorwat spada do drugiej ligi a zwycięstwo daje mu niewiele. Więc pewnie wybierze to, co kocha najbardziej. Stuknie sobie jakiegoś Jordana Reyes'a dorzuci Arnold Gjergjaja i znów będzie w pierwszej dyszce Boxreca. Potem przy trosze szczęścia Usyk zakończy karierę, paski się rozejdą, jak się dobrze zakręci, może zdobyć któryś nawet bez walki a potem kisić ile się da.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-12-2024 12:02:56 
Bardzo dobrze, mam nadzieję że to już koniec karier pt. jebanie bumów do 35 roku życia a potem strzał o tytuł z mistrzem 43 lata który utrzymał się na szczci bo bił bumów.

A i doubis udowodnił że ewentualna porażka to nie dżuma..
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 23-12-2024 12:37:27 
@Stonka
Co prawda, to prawda. Do Dubois'a można mieć różne pretensje, ale bumobijstwa zarzucić mu żadną miarą nie można. Listę przeciwników ma solidną i nie wygląda na to, żeby usiłował szukać łatwych walk.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 23-12-2024 15:14:06 
Moses jest już na takim poziomie, że Hrgović nie stanowi żadnego problemu. I bynajmniej nie uważam Chorwata za słabego boksera. Natomiast, jak napisano powyżej, najprawdopodobniej będzie unikał do Itaumy. Wie, że to byłaby egzekucja. Zapewne będzie trzeba poszukać kogoś innego, nawet z wyższej półki. Tylko kto będzie na tyle odważny? Bakole, Usyk i chyba Dubois, Fury to jeszcze za wcześnie. A reszta może mieć problem z motywacją, żeby dzielić ring z Mosesem. Jeśli to jednak będzie Filip to się zdziwię.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-12-2024 15:30:17 
Stieczkin - Doubisowi można zarzucić "tylko" że zeżarał wiadro koksu - w walkach z Millerem czy Joshuą zupełnie mi to nie przeszkadza z to z bokserami których podejrzewam o naturalność już tak i to bardzo.

Ale z Joshuą miałem wrażenie że widzę młodego M.Tysona - ustawienia frontalne, garda z szeroko rozłożonymi łokciami, ta sama praca nóg na szerokich rozstawionych stopach, Identyczne zrywanie klinczu - czyli przedramię pod szyję przeciwnika.

Doubis chyba zrozumiał, że to jego się mają bać i że mniej dostanie po ryju jak to on będzie bił a nie czekał na bezpieczną akcję jak z Joycem
 Autor komentarza: SWJar
Data: 23-12-2024 15:37:14 
Tak jak wyżej, nie ma szans na takie zestawienie znając Hrgovica, a jeśli do tego dojdzie to się bardzo zdziwię. Ale Hrgo nie jest jeszcze na etapie sprzedawania rekordu jak Wilder który mnie zaskoczył wyjściem do już sprawdzonego na wysokim poziomie Zhanga. Gdy Hrgo do niego wychodził to był jeszcze w powszechnym postrzeganiu jakis duży Chinczyk nieruchawy słaby kondycyjnie z solidnym ciosem i tyle. Dubois też jeszcze nie pozbył się całkiem łatki quittera przed walką o pas z Chorwatem, no i najwyższa stawka pojedynku więc to wziął. Tu z Itaumą byłoby faktycznie maksymalnie ryzyko i minimalne korzyści, bo gdyby go pokonał(co by się nie wydarzyło) to by było że Moses przereklamowany.
Ale nie winiłbym Hrgovica jakby tego nie wziął. Mało kto to weźmie z szerokiego topu.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 23-12-2024 17:36:12 
Hrgo go uwali. Zastanawiam sie tylko co taka walka dalaby Chorwatowi, Itauma to mr nobody na dzien dzisiejszy z pkt widzenia prawdziwej wartosci. Choc patrzac na to jak Sauerlandy dbaja o kariere Hrgo (walka co 2 lata) to moze nie miec wyjscia.
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 23-12-2024 18:25:15 
@gerlach
"Itauma to mr nobody na dzien dzisiejszy"
Żartujesz? CV jeszcze nie najlepsze, ze względu na wiek, ale potencjał ogromny. I to chyba nie tylko moim zdaniem. Co-main event w Rijadzie świadczy o tym, że zdaniem organizatorów również.
"Zastanawiam sie tylko co taka walka dalaby Chorwatowi"
Jeśli nie wiesz to ja Ci odpowiem: łomot życia.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 23-12-2024 19:18:05 
Hrgovic mega opcja, chłop ma czym przyłożyć i ma łeb z betonu, pytanie na ile ten beton nadkruszył Dubois. Chorwat zebrał masę bomb i aż dziwne że ani razu nie wyglądał na podłączonego.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 23-12-2024 20:01:37 
Hrgovic to taki trochę mało ruchawy kołek ale odporny, dobry sprawdzian dla młodego. Tylko że on od lat wygląda jakby się nie rozwijał nic albo i cofał. Jak młodemu starczy paliwa to takiego drewniaka będzie bił. Ja bym go z Andersonem sprawdził albo Hunterem.
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 23-12-2024 20:11:01 
Nie przesadzajmy. Hrgović dzieciaka po prostu robi na dziś dzień. Nazwiskami to sobie można rzucać dla umocnienia marki na rynku, ale jakby co to proszę o konkrety. Jeszcze nie wiadomo ile felerów Itauma w sobie nosi. Jak ze szczęką? Co z kondycją? Jak z psychiką? Jego brat padł po jednym mocniejszym ciosie. Oczywiście to nic nie musi znaczyć, oni są zupełnie inaczej ukształtowani, ale też niczego nie można przesądzać i w tą drugą stronę.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 23-12-2024 20:19:57 
Szczęka to największa zagadka, z kondycją to raczej bym się nie obawiał, psychika z tego co widać po wypowiedziach i zachowywaniu się w ringu też wygląda ok. Póki co Itauma tłucze ale nikt mu nie oddaje. Na pewno ma dobry o ile nie świetny refleks co może też powodować że wcale nie będzie łatwo go dobrze trafić. Ktoś w końcu go przetestuje, z tym że trzeba też mu dać kogoś kto będzie w stanie go dosięgnąć.
 Autor komentarza: hardcore
Data: 23-12-2024 20:29:28 
Trochę odbiegając od tematu podam przykład Żałołowa. Wielki chłop, wielki talent, olimpijski mistrz a tłucze się z journeymanami, z tego co widziałem w lutym znów będzie się bił z jakimś kelnerem. 14 walk i 14 zwycięstw przez nokaut a wyzwań brak. Jaki to ma sens?
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 23-12-2024 23:02:58 
@hardcore
Ma to sens biznesowy. Żałołow to groźny gość z zapchlonego Uzbekistanu, z którym nikt bardziej znany nie chce walczyć, bo to się nie opłaca. Szanse na zwycięstwo trudne do oceny, w łeb można zebrać solidnie a kasę zarobić raczej słabą. Bo pod całą przykrywką zachodniej "poprawności politycznej" i dziesięciu ton obłudy Bahodir wciąż jest dla nich tylko jakimś "skośnookim Ruskiem". Żeby go zauważono i się nim zainteresowano, musiałby albo urywać rywalom łby, albo zachowywać się jak pijana małpa. Ewentualnie wyglądać jak Gigantopitek, patrz Machmudow.

Więc będzie dalej obijał journeymanów i skończy jak Dyczko, który też walczy z ogórami, raz na rok. Jeszcze Europa Wschodnia (czyli my) plus Ukraina jest się w stanie jakoś przebić. Ale zawodnicy z "byłego Sojuza" muszą być już absolutnie wybitni, jak Gołowkin, Biwoł czy Beterbijew. Dawniej przebijali się jeszcze Rosjanie, którzy żeby coś zdziałać obecnie muszą udawać, że są Kanadyjczykami albo innymi Jamajczykami. A "utalentowanych" to Zachód skreśla, podobnie jak skreśla utalentowanych pięściarzy z Afryki?

Ilu takich znasz, poza Makabu, Bakole (zresztą bracia), Mchunu i może jeszcze Indongo, chociaż on już nie walczy? A pięściarzy są w Afryce tysiące, tylko nikogo nie interesują. Prawo krwi. Trzeba się jeszcze "szlachetnie urodzić".
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 23-12-2024 23:03:49 
Itauma w sobotę pierwszy raz mi naprawdę zaimponował. Nie wiem czy Hrgović nie będzie za wolny dla niego. Obstawiałbym małolata.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.