ALALSHIKH: USYK WYGRAŁ CZTEREMA PUNKTAMI, TERAZ CZAS NA DUBOIS
Redakcja, Stomping Grounds
2024-12-22
Tyson Fury (34-2-1, 24 KO) zgłaszał obiekcje co do werdyktu wczorajszej walki, ale także i Turki Alalshikh widział wygraną ukraińskiego pięściarza.
- Dla mnie wygrał Usyk, czterema rundami. Tyson zawalczył świetnie, ale taki jest boks. Może być tylko jeden wygrany i jeden przegrany - rzekł saudyjski biznesmen, który kreśli już plany na następne walki zarówno dla Aleksandra Usyka (23-0, 14 KO), jak i "Króla Cyganów". Rywale raczej nie będą niespodzianką.
- Chciałbym teraz zobaczyć rewanż Usyka z mistrzem IBF Danielem Dubois, jeśli ten pokona w lutym Josepha Parkera. Dla Tysona widziałbym z kolei Anthony'ego Joshuę. Zadecydujemy, ale ważne, aby kibice byli z tych wyborów zadowoleni - podsumował Alalshikh.
Co do nadchodzących walk. W lutym kibicuje Parkerowi, pracowity chłopak po bardzo dobrych skalpach. Dubois to dla mnie tryglodyta, mimo że ma świetną passę, to nie zdziwiłbym się gdyby był nafaszerowany połową brytyjskich aptek. Joshua vs Fury wydaje się naturalne, ostatnia duża wypłata dla obu, faworytem będzie gruby..
Dla jasności - uważam, że Usyk wygrał. Minimalnie, ale wygrał. Ja nie widziałem jego wielkiej przewagi. To była stosunkowo równa walka, w której Ukrainiec z biegiem rund walczył lepiej.
Co zaś jest moją główną obserwacją:uważam, że FURY NIE JEST W STANIE już się lepiej przygotować. TO, CO POKAZAŁ, BYŁO JEGO W 110% NAJLEPSZĄ WERSJĄ. Okazało się jednak, że to UKRAINIEC lepiej spożytkował doświadczenia z pierwszego boju.
Poza tym Fury niewiele zmienił w taktyce walki. Mówi się: wykorzystać warunki. Okej, ale mówić a zrobić, to co innego...
"""Usyk zaś już nie jest taki lotny na nogach jak w walkach z Joshua,czesciej miewa przestoje i pomimo ze ani razu nie trafił na tyle czysto i mocno żeby podłączyć Cygana,to był bardziej precyzyjny i ukradł na tyle dużo równych rundzie to jemu należał się laur zwycięstwa."""
Owszem, Dubois to faktycznie troglodyta. W moim odczuciu prawie na pewno na jakiejś formie wspomagania - mi trochę kojarzy się z Joshuą w pierwszej fazie kariery. Później jednak z AJ zaczęły się dziać rzeczy dziwne. Po walce z Kliczką przestał już być takim "wściekłym zwierzem", z furią demolującym wszystkich w pierwszych rundach. Zaczęły się naciągane nokauty (Takam) i walki w pełnym dystansie. Z kolei w pierwszej walce z Boczkiem Joshua wyglądał dziwnie. Miał mniej suchej masy mięśniowej i wyglądał na napuchniętego, trochę gąbczastego. Wtedy zinterpretowałem to jako przejście na inny rodzaj wspomagania, który już takiej potęgi nie dawał. W dziwny sposób zbiegło się to z ukończeniem przez A.J. 30 lat.
Jeżeli mam rację, to DDD czekają jeszcze jakieś 3 lata "zwierzęcego atletyzmu". Jeżeli w okolicy 30 zobaczę go w takiej samej... konsystencji, jak AJ w pierwszej walce z Boczkiem, to uznam, że mamy do czynienia z podobnym, jeśli nie identycznym systemem hodowlanym. Jednocześnie podkreślam, że koks to w przypadku obu panów jedynie te "dodatkowe 10%", przeważające szalę. Gdyby o sukcesie decydowało samo wspomaganie, to herosi z Gromdy prezentowaliby poziom co najmniej Usyka. A prezentują - swój :)
Prawie na pewno?
Prawie czy na pewno? Widzisz teraz co napisałeś?
Nie wiem czym się ludzie podniecają, bo walka była nudna.
Stawka robi walkę. Walka sama w sobie była w chuj nudna. Zero ryzyka, sparring za milony dolarów.
Fury vs Joshua? Cholera wie co jest z Anthony teraz. Facet wyglądał ostatnio tragicznie i jeśli z marszu dostanie taką walkę ciężko będzie cokolwiek wyrokować.
Dodam tylko że wbrew pozorom Fury również może być już nieźle rozbity czego 2 walki z lżej bijącym zawodnikiem nie uwydatniły. Jego obawa przed przyjęciem ciosu w 2 walce + elektryczne reakcje czasami dają do myślenia. Gdyby z Antka coś jeszcze zostało to przy jego bombie po trafieniu mogłoby być ciekawie.
Natomiast cieszę się że złoto tej Ery jest już pewne i nie do ruszenia. Usyk to jest zawodnik na top wszechczasów.
Dokładnie tak. Prawie na pewno. Na 90%. Bo ja go za rękę ze strzykawką nie złapałem, badań krwi, takich rzetelnych, pobieranych w mojej obecności i analizowanych w niezależnym laboratorium też nie oglądałem. Nie wiem, jaki ma poziom testosteronu i innych wskaźników. W MOIM odczuciu poszlaki wskazują na niemal pewny doping Dubois'a i Joshuy. Ale nie będę pisał "na 100%", patrz powyżej.
elektryczne reakcje czasami
To jest ciekawe (bez ironii). Które?
Zresztą to jak przykleił rękawicę pod brodę i zawalczył boksersko z facetem któremu miał zadawać "ból" i zniszczenie.
Nie twierdzę że na 100% Fury nie ma już odporności ale umówmy się. Lżej bijący Usyk doprowadza go na skraj nokautu. Wcześniej byk z mma sadza go solidnie na dupie i nie wygląda na to że był to tylko zwykły KD po zagapieniu a cios który Fury poczuł.
Nie wiadomo jak by teraz wyglądał z puncherem który będzie w stanie go trafić. A myślę że jeśli z Antka coś zostało (a nie mam pojęcia czy tak jest bo po demolce z Duboisem może być różnie) to facet tych rozmiarów z taką bombą może to sprawdzić dokładnie. Tym bardziej że ręce też ma szybkie co mogła ostatnia walka zamazać.
Może masz tyle sam żon co Turki :)
A tak poważnie to ciężko być pewnym werdyktów na jego galach, o ile Usyk vs Fury dwa razy było ok, to przecież zdarzają się i wały na jego eventach. Drukowanie wyników, niestety nie tylko zabija boks, ale i zniechęca zwykłych kibiców do jego śledzenia.