SUPERBET: ZMIANA KURSÓW, USYK FAWORYTEM REWANŻU Z FURYM!
Na kilkadziesiąt godzin przed wielkim rewanżem Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) zmieniły się kursy. Firma Superbet przygotowała dla Kibiców specjalną i rozbudowaną ofertę.
Obstawiać możecie praktycznie wszystko - od wskazania zwycięzcy, po konkretną rundę, w jakiej pojedynek się zakończy. A opinie ekspertów są podzielone. Niektórzy uważają, iż Ukrainiec tylko powiększy przewagę, którą zbudował w maju. Inni są przekonani, że Brytyjczyk zlekceważył wywodzącego się z niższym kategorii przeciwnika i tym razem wygra przed czasem. W stawce są należące do Usyka pasy WBC, WBA i WBO wagi ciężkiej.
Poniżej prezentujemy Wam tylko niektóre propozycje Superbet przygotowane z okazji tego pasjonującego rewanżu. Żeby zobaczyć cały wachlarz możliwości, KLIKNIJCIE TUTAJ >>>
Zwycięzca walki:
Usyk 1.75 - Fury 2.12 - Remis 15.00
Wygrana przed czasem:
Usyk 4.00 - Fury 4.00
Zwycięzca na punkty:
Usyk 2.85 - Fury 4.50
Sposób zwycięstwa:
Usyk jednogłośna decyzja sędziów 3.60
Usyk niejednogłośna decyzja sędziów 10.00
Usyk techniczna decyzja 100.00
Usyk TKO 4.75
Usyk KO 11.00
Usyk dyskwalifikacja 100.00
Fury jednogłośna decyzja sędziów 6.00
Fury niejednogłośna decyzja sędziów 15.00
Fury techniczna decyzja 100.00
Fury TKO 5.50
Fury KO 11.00
Fury dyskwalifikacja 100.00
Pojedynek skończy się na pełnym dystansie:
Tak 1.63 - Nie 2.15
Zawodnik wygra w rundach 1-6:
Usyk 10.00 - Fury 11.00
Zawodnik wygra w rundach 7-12:
Usyk 6.50 - Fury 8.00
SPRAWDŹ PEŁNĄ BOKSERSKĄ OFERTĘ SUPERBET >>>
Zawodnik wygra w rundach 1-3:
Usyk 17.00 - Fury 20.00
Zawodnik wygra w rundach 4-6:
Usyk 11.00 - Fury 13.00
Zawodnik wygra w rundach 7-9:
Usyk 9.60 - Fury 11.00
Zawodnik wygra w rundach 10-12:
Usyk 11.00 - Fury 8.00
Usyk będzie liczony:
Tak 2.75 - Nie 1.40
Fury będzie liczony:
Tak 2.20 - Nie 1.60
To naprawdę tylko część możliwości. Wszystkie kursy na walkę Fury'ego z Usykiem znajdziesz TUTAJ >>>
Twój kurs jest następujący.
Możesz wygrać to że przestaniesz być płaczliwym hejterem i przegrywem i zyskasz 1 argument do popierania swojego pierdolenia.
Powodzenia trollu
Marian Dziędziel
*
*
*
Ale Mariana to Ty szanuj, bardzo dobre kreacje robił xD Jak tam panowie waleczka wiejżdża? Po tych ostatnich tygodniach bokserskiej posuchy wreszcie jest coś wartego uwagi i trzymającego w napięciu. Jaram się.
Twój typ?
Ja stawiam na Usyka przed czasem
Widziałem te dyskusje ostatnio i dwie sprawy.
1) Tak, to nie jest ta sama ranga co za pierwszym razem.
2) Tak, to dalej jest niesamowicie interesujące i kurewsko mocne starcie, które pobudza wyobraźnie i sprawia, że się tu wszyscy od wielkiego dzwonu zalogowaliśmy pomimo prywatnych spraw i prozy życia.
Ja się zamierzam dobrze bawić oglądając walkę i polecam innym xD
Nie chce mi się tobie odpisywać. Nie ma to sensu. Żyj w przekonaniu, że usyk jest pół bogiem jak żelenski 🤣
Zgadzam się z Nietrzeźwym Dynamitem
Jak tam przed świętami Łysy? Ogarnąłeś wszystko? Idziesz z wolnym umysłem?
Kluczem w tej walce jest psychika Fury'ego. Jeśli Fury podejdzie do tego maksymalnie na chłodno, to jest zwyczajnie w stanie dowiezć niewielkie zwycięstwo. Przecież oprócz 9 rundy gdyby ją wyciąć z pierwszej walki to do dziś wielu mówiłoby o wielkiej kontrowersji, bo powinien wygrać Fury. Tak mówiłaby dziś ogromna horda ludzi gdyby 9 runda się nigdy nie odbyła. To ona zaznaczyła ten emocjonalny pierwiastek 'dominacji', kropki nad I Usyka.
Gdybym ja go trenował, rozpracowałbym Usyka doszczętnie. Pierwsza część walki to punktowanie. W drugiej części walki, gdy Usyk zacznie nakładać presję na rywala podskakując z wysoko umieszczonymi rękawicami w stylu Elusive, jak robił to np Pulew, Fury powinien nabiegać na Usyka, iść wprost na niego z gardą. Tak, że będzie się z tego robił klincz i brudna walka, albo Ukrainiec zacznie się cofać, ale on od drugiej połowy walki NIE MOŻE się cofać, bo być może będzie odrobinę przegrywał.
Właśnie o to chodzi. Da się Usyka mądrze przechytrzyć. Pierwszą połowę walki zrobić go punktowo a gdzieś od 7, 8 rundy nabiegać na niego z wysoką gardą wprowadzając brudny brzydki klinczowy boks. Usyk nie będzie miał wyjścia, nie może uciekać w drugiej części walki bo przegra na punkty. W rezultacie klincz i brudny boks będzie koniecznością, w rezultacie nie uda się Usykowi pokazać ładnej przewagi sędziom.
I walka na konto Fury'ego.
To jest sposób na Ukraińca, ale czy psychologicznie Fury to uniesie, nie wiem.
Zastanawiające jest, ze niemal wszyscy tzw.eksperci czy dziennikarze powtarzają,ze Cygań musi wymyśle cos nowego na Usyka,bo przegra.Naprawde dziwie się tym opiniom.Usyk wygrał,ale nie dlatego, ze Fury mial zła taktykę,mial bardzo dobra i w niektórych rundach z łatwością obijał Ukraińca,robil co chciał i to po części go zgubiło,poczul się zbyt pewny siebie i dal się złapać na akcje która Usyk chciał go upolować od 1 rundy.To wszystko zmieniło.
Teoretycznie wiec,jezeli dzisiaj zawalczy tak jak w rundach 3-7 i dodatkowo będzie bardziej skoncentrowany na obronie to tym razem powinien wygrać
Dlatego to Usyk powinien zawalczyć w rewanżu nieco inaczej, bo drugi raz strzał na kichawe Cygana może mu już nie wyjść i co wtedy...
Rafał pisałeś wielokrotnie ale to że Fury właściwie nie ma nic na Usyka...
Ja stawiam na Usyka. Fury kompletnie nie widzi jego ataków z lewej ręki i nie jest tak jak pisze wyżej user Andrewsky że 8 runda wszystko ustawiła bo wyszedł mu strzał.
On trafiał takimi ciosami od rundy 1 po której to Fury schodził do narożnika z zaczerwienionym już nosem.
Był szybszy i zdecydowanie wygrał 1 rundy.
Sukces Tysona w rundach 5-7 polegał na tym wrzucił najwyższy możliwy tryb i oprócz świetnej pracy na nogach zaczął karcić Usyka bardzo mocnymi seriami przy każdej niemalże okazji. Ale nie ma szans by tak intensywnie Tyson przewalczył większość walki bo jego fizyka mu na to nie pozwoli. Albo więc zdoła rozbić Usyka na początku albo znów czekają go męki gdy tylko zwolni.
Stawiam na wygraną Usyka na punkty po trudnych być może przegranych początkowych rundach bo sądzę że Fury wrzuci najwyższy bieg już na starcie.
Obawiam się o pomoc dla Tysona ze strony osób trzecich ale nie takie plany już Usyk psuł.
Jeśli miałbym widzieć Tysona wygrywającego to raczej przez TKO po jakimś świetnym trafieniu bo Usyk też nie wyłapywał tych podbrodkow dobrze
Dał się dwa razy złapać. Raz rozbicie nosa, drugie ten KD.
W pierwszej walce też Frazier wygrał na punkty, rzucając Alego na deski, ale tak czysto punktowo raczej lepszy był Ali, Frazier wygrał to heroizm, wyjątkowym wyczynem.
Druga walka była stosunkowo 'cicha', Ali po prostu wyszedł i w cichy sposób, bez wielkich zapowiedzi i agresji, wypunktował Fraziera. Nie wdając się w żadne mentalne batalie, po prostu zrobił bokserską robotę.
I Fury powinien się posiłkować właśnie tym przykładem z historii. I zrobić dokładnie tak samo.
Im dłużej ta walka będzie trwala w asekuracyjnym boksie, tym bardziej Usyk będzie nieprzekonujący dla sędziów,
będzie wyglądał na tego mniejszego który nie może znalezć recepty na większego, bo to zwykle w ten sposób wygląda w takich okolicznościach.
Dokładnie na tym powinien bazować Fury. Joshua nie mógł, bo był jednak za krotki w zasięgu i rozmiarach, Fury jest wystarczająco duży, na tyle, że Usykowi ciężko go łatwo sięgać i musi rzucać się z szerokimi sierpami aby go trafić na głowę.
Fury nie widzi tych ciosów. Nie nadąża za nimi. Wchodzą jak w masło jak już Usyka do siebie dopuszcza i ciężko mi uwierzyć że miałby bardzo się w tym elemencie poprawić.
Ale zobaczymy. Może nie doceniam Tysona.
Data: 21-12-2024 16:55:45
http://www.bokser.org/content/2024/05/15/120124/index.jsp
Rafał pisałeś wielokrotnie ale to że Fury właściwie nie ma nic na Usyka...'
BO NIE MA. Tak jak Usyk nie ma nic właściwie na skupionego Fury'ego.
A gdy żaden nie ma pełnej recepty na drugiego, to komu sędziowie dają rundy, ze względu na optyczną przewagę.
WYŻSZEMU, to zawsze tak działa, chłopaku. O tym jest mój post powyżej.
Ciekawa koncepcja, ale nie wiadomo, czy Usyk tym razem nie pójdzie mocniej od początku. Tego gościa nie można lekceważyć. Być może Usyk i jego ekipa mają więcej niż 2 strategie na walke, oni też na pewno nie zlekceważą Fury'ego. Chociaż wydaje się, że Fury może coś więcej wycisnąć, a Usyk chyba pokazał już 100% najlepszego siebie. Paradoksalnie może być i na odwrót. Trudny wybór jak cholera, ale myślę, że Fury wygra. Przy pierwszej walce udało mi się dobrze wytypować Usyka, jak się kumpel spytał, więc może i teraz trafie.
Jeśli naprawdę tak bardzo cię on frustruje, tak bardzo go niecierpisz i chcesz mu się zrewanżować, daj mu to, czego on naprawdę, naprawdę nie chce i nienawidzi. Daj mu CHŁÓD i KALKULACJE.
On się karmi Twoimi emocjami, karmi się mentalną batalią, chce w rwanych chaotycznych sytuacjach rzucać szerokie sierpy którymi będzie poruszał emocje sędziów.
NIE DAJ MU TEGO!
Walcz chłodno, bez emocji, chirurgicznie. W drugiej fazie walki koncentruj się na wysokiej gardzie i neutralizowaniu szaleńczego trybu o jakim marzy Usyk.
To, co naprawdę go zrani, to nie nienawiść i ciosy ale BEZRADNOŚĆ jaką możesz mu sprezentować.
Czasem żałuję że nie jestem trenerem boksu, bo dokładnie wiem, jak podejść Usyka aby najbardziej ucierpiał.
Chłód, obojętność, nieponoszenie się emocjom. Właśnie tego Ukrainiec nienawidzi, on karmi się emocjami swoich rywali. Doskonale wiem jak działa jego mental.
Ja nie twierdze, ze Usyk złapał Cygana jakimś lucky puchem,ktory odmienił przebieg walki.Wprost przeciwnie, Ukrainiec konsekwentnie szukał tej akcji od pierwszej rundy.Fury od 3 rundy zaczął kontrolować dystans jabem i Usyk nie mógł się już wstrzelić w ten cios, bo był poza zasięgiem,w końcówce 8 rundy jednak znowu mu się udało i to tak skutecznie ze rozbił nos Furemu,a potem już mial łatwiej bo ten rozbity nos jeszcze bardziej zdekoncentrował Tysona
Cygan jest dziurawy, ale powinien być przygotowany na ta akcje,ktora tak dużo kosztowała go w pierwszym starciu.Jezeli uda mu się skutecznie bronic przed tym ciosem,to zo wtedy zrobi Usyk?
Jeżeli mu się uda chronić przed tym ciosem to pozostaną mu ciosy inne + aktywność, bycie stroną wywierającą presję.
Fury nie wygrał rund 5-7 dlatego że nagle mu jab zaczął pięknie pracować. On zadał w tych rundach mniej jabów niż w rundach początkowych. On tam odniósł sukces dlatego że dołożył do szybkiej pracy nóg bardzo mocne odpowiedzi gdy Usyk się do niego zbliżał i gdy próbował atakować. Właściwie w każdym momencie serwował mu ostre serie ciosów.
Spójrz sobie Andrewsky w statystyki. Te rundy to festiwal power punchów Tysona a nie nagła praca jabem.
Jab nie jest tak wymagający kondycyjnie i gdyby chodziło o to że nagle jest w stanie prostym utrzymać Usyka na dystans to by to robił do końca walki. On powstrzymał Usyka dopiero bardzo ostrymi, mocnymi ciosami w które wkładał bardzo dużo siły. Gdy nieco spuścił z tonu i przestał bić tak "gęsto" Usyk znów dopadał go przy linach i karcił.
Gdyby Fury był w stanie jabem powstrzymać Usyka to by to robił ale nie był.
Pozwól drogi kolego ze pozostanę przy swoim zdanie,odnosnie kluczowego elementu który pozwolił Cyganowi narzucić swój styl boksowania Usykowi w rundach które wyraźnie wygrał.Byl to jab bity z klasycznej pozycji,a także z odwrotnej, co pozwoliło mu kontrolować dystans i otworzyło drogę do zadawania tzw.power punches,a statystyki zostawię statysta...
W rundzie 7 Fury trafił 3 jaby... W rundach 5 i 6 kolejno 6 i 5 jabów. W rundach pierwszych trafiał jabem 8, 9 razy.
Ba, we wspomnianych rundach w których rzekomo jab miał być elementem pozwalającym narzucić swój styl nawet zadawał mniej jabu niż na początku walki.
Tak więc nie... To nie jab którym pracował mniej nagle zaczął działać tylko to co wypuszczał oprócz jabów. A od rundy 4 do rundy 7 drastycznie zwiększyła się ilość zadanych i trafionych power punch.
Oglądałem tą walkę dzień wstecz. Wszystko się potwierdza. To nie jab robił tam robotę nagle i nagle nie przestał działać bo się Fury rozluźnił. To power punch powstrzymały szturm Usyka i odgoniły go od Fury'ego na te kilka rund tym bardziej że Usyk dwukrotnie te ciosy poczuł- raz po seri na dół widać było że głęboko oddycha a raz po dwukrotnym nacięciu się na uppercut raz po razie po czym aż lekko zatańcował.
Ale jak chcesz to wierz że to jab. Szkoda że więcej jabu w innych rundach nie otworzyło mu drogi do niczego.