USYK POPEŁNIA BŁĄD LEWISA PRZED RAHMANEM? FURY SKORZYSTA?
Przed rewanżowym bojem z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO) Aleksander Usyk (22-0, 14 KO) spędził sporo czasu na planie filmowym, czego nie omieszkał wypomnieć mu Turki Alalshikh.
Mowa o produkcji "The Smashing Machine", która obrazuje postać jednej z pierwszych dużych gwiazd MMA Marka Kerra. W tej roli zobaczymy samego Dwayne'a "The Rock" Johnsona. Lider wagi ciężkiej z kolei jest odtwórcą roli utytułowanego ukraińskiego kick-boksera i zawodnika MMA Igora Wowczanczyna, który dwukrotnie mierzył się z Kerrem.
SPRAWDŹ BOKSERSKĄ OFERTĘ SUPERBET >>>
- Fury popełnił wiele błędów przed pierwszym pojedynkiem, ale naprawił je i teraz będzie to wyglądało inaczej. Koniec z tańcami, koniec z zabawą. Ty teraz tracisz czas kręcąc film z Dwayne'em Johnsonem. Zobaczymy - rzucił do Usyka Alalshikh, ale ten skwitował to krótko.
- Cześć przyjacielu, ja nie odpoczywam. Już po walce byłem na sali treningowej i cały czas się przygotowywałem - odpowiedział ukraiński mistrz.
Deja vu? Nie sposób zapomnieć o Lennoxie Lewisie, który 23 lata temu nieco zlekceważył Hasima Rahmana, towarzysząc George'owi Clooneyowi i Bradowi Pittowi w filmie "Ocean's Eleven". Jak to się skończyło, wszyscy wiemy...
Przy okazji dzisiejszego rewanżu Usyka z Furym firma Superbet przygotowała szeroki wachlarz możliwości obstawiania tej walki. Sprawdźcie i zagrajcie, ale najpierw przejrzyjcie dokładnie kursy >>>
...
No niestety. Bliska walka = zwycięstwo Furego. Teraz jeszcze jakas zadyma z brodą, której Fury nie chce zgolić, a podobno przepisy WBC mówią jasno. Redakcjo, odniesiecie się do tych komunikatów?
Ja myśle, że teraz jest do podziału mniej niż 150 mln ale mówią tak, żeby nakręcać hype przed walką. Raczej zainteresowanie rewanżem nie jest większe niż pierwszym, więc skąd niby miałyby być większe pieniądze.
Nie okazują Usykowi należytego szacunku a już mega niepokojącym jest fakt że fundator całej tej zabawy na każdym kroku podkreśla za kogo trzyma kciuki.
Może się okazać że zrobią wszystko włącznie z przyzwoleniem na brudną grę czy wałek sędziowski by Tyson to wygrał.
Przy całym szacunku za to ile walk nam saudyjskie dolary zgotowały Turki zaczyna powoli pokazywać swoją "promotorską twarz".
Ps. Niestety tez nie wierze w obiektywnosc/czystosc tej walki po KILKU wypowiedziach Furego. Turki niby sie zaslania tym, ze to takie walki, ze trylogia (i to w Saudi), ale niesamaczne to i nie na miejscu