WAWRZYK SPRAWDZI KNYBĘ, PRZED NIMI CZERKASZYN
Przez wielu Damian Knyba (14-0, 8 KO) uważany jest za najlepszego Polaka w wadze ciężkiej. Teraz spotka się ze swoim rodakiem, który w przeszłości doczekał się nawet walki mistrzowskiej.
Chodzi oczywiście o Andrzeja Wawrzyka (34-4, 20 KO). Ten akurat przegrał dwie ostatnie walki. Mocnym faworytem wydaje się więc Knyba. Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund. Odbędzie się on 1 lutego w dobrze nam znanej hali Prudential Center w Newark.
Wcześniej między linami zamelduje się Fiodor Czerkaszyn (25-1, 15 KO). Jego przeciwnikiem będzie mający solidne podstawy z boksu olimpijskiego Lorenzo Simpson (14-2, 8 KO). Ich walka powinna odbyć się na dystansie ośmiu rund.
Przypomnijmy, że dostęp do dzisiejszej transmisji PPV z gali Fury vs Usyk w Rijadzie wynosi 79.99 PLN bez dodatkowych kosztów. Wystarczy tylko kliknąć na baner poniżej, który przekieruje Was na nasz reflink.
To ma być nabijanie rekordu przed jego sprzedażą. Ponieważ Knyba, przy całym szacunku dla niego, wagi ciężkiej nie podbije. Samymi warunkami tego zrobić się nie da. Konieczne są jeszcze umiejętności i stosowna siła ciosu i/lub precyzja.
Knybę stać na mocno naciąganą pierwszą trzydziestkę Boxrec, co w świetle obecnej 52 pozycji... Fonfary nie jest szczególnym osiągnięciem. Myślę, że otrze się o nią już po tej parodii z Wawrzykiem. A potem już wszystko w rękach promotora. Czy dalej tłuczemy jakichś cudaków, nabijając rekord do poziomu Marke DeMori przed walką z Haye, czy spieniężamy od razu. Nie wiem, na przykład na Wyspach. Do Joshuy się pewnie nie dopcha, ale do takiego Whyte'a już powinien.