KLICZKO O SWOIM POWROCIE: USYK UTRZYMA MNIE NA EMERYTURZE
Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) odniósł się do plotek o powrocie ze sportowej emerytury. Jest coś na rzeczy?
Saudyjski Książę Turki Alalshikh obiecał Ukraińcowi, wieloletniemu dominatorowi wagi ciężkiej, że jeśli znów założy rękawice na dłonie, będzie mógł sobie wybrać mistrza, czyli zawalczyć ze zwycięzcą starcia Fury vs Usyk (21 grudnia - WBC/WBA/WBO) albo Dubois vs Parker (22 lutego - IBF). Jakiś czas temu "Doktor Stalowy Młot" rzeczywiście szykował się do powrotu, ale napaść Rosji na jego ojczyznę wszystko zmieniła. A co robi dziś młodszy z braci i czy naprawdę jest gotów, by wrócić? Przecież w marcu obchodzić będzie już 49. urodziny.
- W ostatnim czasie pojawiło się wiele plotek. Na ten moment nie koncentruję się na tym, żeby wrócić na ring, tylko na tym, żeby rosyjscy żołnierze wrócili do swojego kraju i opuścili mój kraj. Żeby było jasne, nigdy, nawet na moment, nie przestałem trenować. Cały czas utrzymuję się w formie i gdyby walka pojawiła się na horyzoncie, byłbym na nią gotowy. Ale w Rijadzie jestem po to, żeby zobaczyć w akcji utalentowanego ukraińskiego boksera. Wierzę, że Usyk pokona Fury'ego po raz drugi i utrzyma mnie na sportowej emeryturze - powiedział Kliczko.
Więcej o jutrzejszym rewanżu Fury'ego z Usykiem przeczytacie w naszym serwisie specjalnym TUTAJ >>>
Dostęp do sobotniej transmisji PPV z gali wynosi 79.99 PLN bez dodatkowych kosztów. Wystarczy tylko kliknąć na baner poniżej, który przekieruje Was na nasz reflink.