SPARINGPARTNER FURY'EGO: ON NAPRAWDĘ CHCE USZKODZIĆ USYKA

Redakcja, BoxNation

2024-12-19

- On chce naprawdę uszkodzić Usyka i zrewanżować mu się z nawiązką - mówi Kevin Lerena (30-3, 14 KO), mistrz świata wagi bridger federacji WBC, który był jednym z głównych sparingpartnerów Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) w przygotowaniach do rewanżu z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).

Pojedynek numer dwa już w sobotni wieczór, pomiędzy 23 a 24 czasu polskiego. W stawce będą należące obecnie do Ukraińca pasy WBC, WBA i WBO wagi ciężkiej.

- Tyson to doświadczony zawodnik i doskonale wie, gdzie są jego mocne strony i w czym jest najlepszy, a gdzie ma jakieś luki. Pierwsza walka z Usykiem była bardzo równa, a on teraz dopracowywał pewne niedociągnięcia z tamtej potyczki. Moim zdaniem głównym czynnikiem, który może zadecydować u sukcesie Fury'ego, jest jego absolutna koncentracja i poświęcenie. Byłem z nim na obozie przez pełne cztery tygodnie i widziałem jak bardzo skoncentrowany jest na tym rewanżu. Zrobiliśmy bardzo dobre rundy, a jego sparingpartnerzy, choć wszyscy boksowali z pozycji mańkuta, prezentowali zupełnie różne style boksowania. Oprócz tego, że boksowaliśmy z odwrotnej pozycji, to każdy z nas był inny i w inny sposób sparował z Tysonem. Dlatego uważam, że tym razem będzie gotowy na to, co zaproponuje mu Usyk. Dla obu będzie to trudna przeprawa, widziałem jednak przez ten miesiąc, że Tyson nie tylko chce wygrać, ale i skrzywdzić Usyka. To taka sama wersja Fury'ego, jaką widzieliśmy w drugiej walce z Wilderem. Bardzo dobrze bije prawym podbródkiem i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie widzisz, jak ten cios nadlatuje. To bardzo groźna akcja, choć zapewne Usyk ma również swój plan na Tysona. Ten, kto będzie miał lepszą taktykę, ten w sobotę zwycięży - dodał Lerena.

SPECJALNA OFERTA SUPERBET NA WALKĘ FURY vs USYK! >>>

Dostęp do sobotniej transmisji PPV z gali wynosi 79.99 PLN bez dodatkowych kosztów. Wystarczy tylko kliknąć na baner poniżej, który przekieruje Was na nasz reflink.