A jednak... Pomimo wielotygodniowych zapowiedzi dziś dowiedzieliśmy się, że John Fury - charyzmatyczny ojciec Tysona (34-1-1, 24 KO), nie stanie w jego narożniku w sobotni wieczór podczas rewanżu z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).

Prezent wagi ciężkiej. Usyk i Fury stoczą bój o miano najlepszego boksera świata. Z tej okazji firma Superbet przygotowała dla specjalną ofertę!

- Co będzie, jeśli znów wygram? Na pewno nie skończę kariery. Dobrą opcją będzie unifikacja wszystkich pasów z Dubois lub Parkerem, albo powrót do kategorii cruiser - mówi Aleksander Usyk (22-0, 14 KO), który za trzy dni w Rijadzie da rewanż Tysonowi Fury'emu (34-1-1, 24 KO) za porażkę, jaką mu zadał siedem miesięcy wcześniej.

Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) bardzo chce zrewanżować się za trzy dni Aleksandrowi Usykowi (22-0, 14 KO), ale jak sam przyznaje, głównym motorem napędowym są po prostu pieniądze.

Przed pierwszą walką wiedzieliśmy, że bez względu na wynik, na pewno zobaczymy rewanż. Naciskał na to Aleksander Usyk (22-0, 14 KO). Bardzo możliwe, że on i Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) dopełnią trylogię.

- Zniszczę go i sprawię dużo bólu - zapowiada Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) przed sobotnim rewanżem z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).

Kevin Lerena (30-3, 14 KO) szykuje się powoli do pierwszej obrony pasa WBC wagi bridger (101,6 kg). Ale kandydatów do walki z nim jest dwóch i są to dwaj zupełnie inni rywale. Szybko więc trzeba postawić na jednego z nich.

Przed pierwszą walką Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) władze federacji WBC chciały wprowadzić większą liczbę sędziów. Przed ich rewanżem na ciekawy eksperyment zdecydował się główny organizator Turki Alalshikh.