JEŚLI USYK POKONA FURY'EGO, POTEM ZNÓW SPOTKA SIĘ Z DUBOIS?

Przed Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) sobotni rewanż z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO). Jeśli wygra, prawdopodobnie ustawi się do kolejnego rewanżu.

Ukrainiec za cztery dni będzie bronił pasów WBC, WBA i WBO wagi ciężkiej. Ten ostatni, w wersji IBF, należy do Daniela Dubois (22-2, 21 KO). Panowie skrzyżowali rękawice we Wrocławiu szesnaście miesięcy temu. Przed czasem (KO 9) wygrał Usyk, ale wcześniej były duże kontrowersje przy rzekomym faulu Brytyjczyka. Do dziś specjaliści kłócą się, czy to był cios poniżej pasa, czy prawidłowa akcja i nokaut? Wątpliwości pozostały, co w połączeniu z pełną unifikacją wszystkich pasów podgrzałoby atmosferę. Tym bardziej, że Dubois ostatnio zaskakuje na plus, odprawiając od czasu porażki z Usykiem - kolejno - Jarrella Millera (TKO 10, Filipa Hrgovicia (TKO 8) i Anthony'ego Joshuę (KO 5) w pierwszej obronie pasa IBF.

- Dubois wyglądał z Joshuą bardzo dobrze, a do tego piastuje pas federacji IBF. Jeśli Usyk pobije po raz drugi Fury'ego, rewanż z Dubois będzie miał dużo sensu. To będzie dobra walka. Dzięki wygranej nad nim mój zawodnik zostałby po raz trzeci w ogóle, a po raz drugi w wadze ciężkiej absolutnym i niekwestionowanym championem. To byłoby coś fantastycznego - powiedział Egis Klimas, wieloletni menadżer Usyka.

Ale żeby wszystko doszło do skutku, w sobotę Usyk musi znów pokonać Fury'ego, natomiast przed Dubois zapewne trudna walka z Josephem Parkerem (35-3, 23 KO). Pojedynek odbędzie się 22 lutego w Rijadzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 17-12-2024 12:00:55 
To co jeszcze niedawno wydawało się bez sensu, czyli rewanż z Dubois, teraz takiego sensu nabrało. Daniel zbudował swoją pozycję demolką na Joshule i zdobyciem pasa. Niezależnie od tego jak oceniamy nagłą eksplozję Jego formy, to fakty są takie, że wygrał przekonywująco i ma pas. Zostanie niekwestionowanym mistrzem na pewno interesuje Usyka. Nawet z zaciekawieniem obejrzał bym ten pojedynek. Jak Usyk poradziłby sobie z nowym Dubois i do którego momentu Daniel byłby w stanie dotrzymać kroku Aleksandrowi? Gdyby ten w kolejnych rundach podnosił poprzeczkę coraz wyżej.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 17-12-2024 12:01:41 
Intuicja mi podpowiada, że sobotnie starcie skończy się przed czasem, ale nie wiem w którą stronę. Starcie wygranego z Dubois? Chętnie bym zerknął.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 17-12-2024 15:47:52 
Jakoś wszyscy pomijają mającego świetną passę Parkera ;)
 Autor komentarza: Krisu
Data: 17-12-2024 16:24:44 
Furmi

Bo raczej Parker z tak dysponowanym Dubois jak teraz przegra na 90% ( pomijając przyczny tej super dyspozycji ). Już miałem pisać o Kliczce ale widze, że to Usyku artykuł a nie o nim. Więc Usyk nie powtórzyłby również tego sukcesu z Dubois co rok temu. Tam wystarczył Ukraińcowi jab, żeby Tripple D się cofał a ostatnio potrzebna była potrzebna na to dopiero petarda w postaci prawego prostego Joshuy. Wbrew temu co piszą niektórzy o genialności i timingu Oleksandra, teraz nie miałby czym postraszyć Daniela. Pamiętajmy do tego co się stało gdy sam został dobrze trafiony przez Daniela.

Natomiast ciekawe by było zestawienie Usyk w gazie vs Parker w gazie. Obydwaj podobnych wymiarów, bazujący na szczęce, technice, ruchliwości. Ale ja myśle, że Usyk by taką walkę „zmieścił” na punkty bo Parker lubiał nie wykorzystywać swoich momentów w trakcie pojedynku.
 Autor komentarza: werwoolf
Data: 17-12-2024 19:31:26 
Styl robi walkę, ja bym nawet dziś postawił w rewanżu AJ - Parker na brytola jeśli on nie będzie głową na jakiś wyspach leżeć pod palmą. A ten Danielek to jest mega dziwna niewiadomą, już się zawijał, a nagle terminator.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.