MOORER: ZNÓW WYGRA USYK, TYLKO TERAZ ZASTOPUJE FURY'EGO

Im bliżej do walki, tym Michael Moorer wyraźniej optuje za Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO). Już w sobotę wielki rewanż z Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO)!

- Znów wygra Usyk, tylko tym razem bardziej przekonująco niż za pierwszym razem. Mańkut ma naturalną przewagę nad zawodnikiem praworęcznym. Nie chciałbym czegokolwiek odbierać Fury'emu, to świetny zawodnik, jednak Usyk będzie za mądry w ringu. Spodziewam się, że tym razem Fury odważniej ruszy do ataku, będzie agresywniejszy, ale to będzie kosztowało go porażkę przed czasem w końcówce walki. Atakując będzie też bardziej otwarty na akcje rywala. Około dziesiątej rundy Usyk złapie go jakąś kontrą, przyśpieszy, zada kolejne pięć-sześć ciosów i sędzia przerwie pojedynek, tak to widzę - mówi były czterokrotny mistrz świata, raz w wadze półciężkiej i trzykrotnie w ciężkiej.

- Niektórzy zarzucają Usykowi, że ucieka przed rywalem, ale to bzdura. To nie ucieczka, tylko ringowa mądrość i wyboksowanie przeciwnika. Jestem fanem Usyka i jego boksu. Fury'ego w teorii stać na wygraną, stawiam jednak znów na Usyka, tym razem przed czasem - zakończył Moorer.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Starykibic
Data: 17-12-2024 00:00:37 
Michael przez całą Twoją karierę nawet trochę Ciebie lubiłem, a teraz to lubię Cię już całkiem - będzie dokładnie tak jak mówisz. Fury pójdzie do przodu, a cała gadanina, że niewiele zmieni, to zmyłka na którą Usyk się nie nabierze. Tylko jeszcze bym dodał, że kiedy Tyson ruszy do przodu to Aleksander będzie w opałach, ale radość kibiców Furego będzie przedwczesna; Usyk to ogarnie i wygra przed czasem. Dziesiąta runda? Myślę, że raczej wcześniej. To będzie rzeźnia.
Jedyne co mnie niepokoi to możliwość, że Fury pójdzie ścieżką Drozda. Przekica w wysokim tempie 12 rund, co normalnie jest niemożliwe, i wówczas zapewne wygra.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 17-12-2024 00:39:40 
Myśle podobnie. Być może moja optyka byłaby inna gdyby Fury zdominował drugą cześć walki wtedy można by było mówić, że nauczył się ukraińca tymczasem było inaczej. W wywiadzie dla sky Usyk zapytany czy druga walke traktuje jako walke nr 2 zaczynajaca sie od 1 rundy czy raczej jako kontynuacje czyli runde 13-ta. Stwierdził, że walka będzie rundą 13-ta pojedynku, dodał również że znów wygra. Tak naprawde to Usyk po początkowych problemach (ale też nie jakis olbrzymich, bo te jego naruszenie czy nieradzenie sobie mozna wlozyc miedzy bajki - kto oglada walki Usyka wie, ze najczesciej [z pewnymi wyjatkami] pierwsza czesc pojedynku z reguly bada) rozczytał Furego i to on powinien być faworytem. Mimo wszystko w dalszym ciągu jest to bliska walka, bo obydwaj maja duzo do zaoferowania.
 Autor komentarza: Indiana
Data: 17-12-2024 01:19:01 
StaryKibic

Też czuję że to się może przerodzić w rzeznię.
Ale tu różnie może być, bo jak Usyk zacznie rzucać tymi crossami a Fury zmieni taktykę, zacznie prowokować Ukraińca do takich ataków, do wojny, a potem ŁUP mu podbródek za podbródkiem to może być różnie.

Jak Fury rzucał mocne cięgi po dołach od niechcenia to Ukrainiec miał problem z kontrolą tej walki i dystansu.
Jednak Usyk miał trochę szczęścia z tym rozcięciem Fury'ego.

Czy Usyk wyraznie wygrał pózniejsze rundy, nie do końca. Dalej były rwane i się męczył.

Ja powtarzałem, tu powinien wyjść Tyson spryciarz który rzuca nonszalanckie cięgi po dołach, bije ich dużo, ale średniosilnie, aby się nie męczyć. Przeszkadzający i wkurwiający Ukraińca, a jednocześnie dobrze się zasłaniający, z wysoką gardą.

Tak powinien walczyć Fury.
Tak naprawdę Usyk woli aby tu był chaos, Fury powinien nie pozwalać na tej chaos.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.