'VASYL' HALYCZ: NIE REZYGNUJĘ Z MARZEŃ O PASIE GROMDY
- W ostatniej walce poniosłem porażkę, ale wiem, że stać mnie na dużo więcej. Nie rezygnuję z marzeń o pasie mistrzowskim - mówi Wasyl "Vasyl" Halycz, który wystąpi w piątek na gali GROMDA 19.
Halycz jest związany z GROMDĄ od jej początków w 2020 roku. Do tej pory znacznie częściej wygrywał niż przegrywał, pokazując swój charakter wojownika, krwawego wojownika. I nigdy nie ukrywał też, że jego celem jest mistrzostwo GROMDY.
- Przez cztery i pół roku bardzo mocno zmieniłem się sportowo na plus. Staram się iść w lepszą stronę jako zawodnik i stąd między innymi dlatego zmiany trenerów. Chcę być coraz lepszy, stąd poszukiwania nowych sposób na zwyciężanie - powiedział "Vasyl".
Zawodnik pochodzący z Ukrainy, a na co dzień trenujący w Łodzi, wspomina m.in. pojedynki z Tomaszem "Zadymą" Gromadzkim i Mateuszem "Don Diego" Kubiszynem.
- To były bardzo mocne, zażarte i krwawe starcia, pierwsze wygrane, drugie przegrane. Chciałbym dostać rewanż z Mateuszem o mistrzostwo GROMDY, choć zdaję sobie sprawę, że na razie taka szansa się oddaliła. Ale z drugiej strony myślę, że wcale nie jestem tak daleko - stwierdził.
Pół roku temu nie sprostał w 5. rundzie innej ciekawej postaci, jaką jest Grzegorz "Fizol" Siwy.
- Nie byłem przygotowany na pojedynek z "Fizolem". To był gorszy czas w moim życiu, nie chciało mi się w ogóle wychodzić z domu, nie mówiąc o chęci do trenowania. Na szczęście miałem mocne wsparcie ze strony kolegów, trenerów i mojej dziewczyny. Oni sprawili, że stanąłem na nogi i znów jestem gotowy do walki - przyznał Halycz. W piątek czeka go bardzo ciekawy sprawdzian.
- Przede wszystkim, nie jestem przesądny, a jeśli już mówimy o 13. dniu danego miesiąca, który wypada w piątek, to dla mnie szczęśliwa data. Czuję, że wygram, zresztą nie może być inaczej, a wtedy jeszcze bardziej polubię piątek, trzynastego - dodał zawodnik, w którego narożniku będzie trener Hubert Soroka. Wielu fanów GROMDY zastanawia się, na jakim etapie kariery sportowej jest Vasyl?
- Myślę, że na dobrym, a zobaczymy co przyniesie przyszłość. Teraz na walkę mistrzowską zasłużył "Joker" Szmajda, ale i ja nie będę odpuszczał. Gdybym nie przegrał z "Fizolem", to może już mógłbym walczyć o pas. A może nawet wcześniej. - zastanawia się Halycz.
- Porażki sporo uczą, a w moim przypadku dały mi dodatkową motywację. Chciałbym w piątek pokazać, że jestem wojownikiem z kręgu najmocniejszych w GROMDZIE - zakończył.
13 grudnia walkę eliminacyjną do mistrzostwa GROMDY stoczy Jakub "Joker" Szmajda. Naprzeciw niego stanie Kuba "Słomka" Słomka.
Relacja na żywo w systemie PPV na GROMDA.tv. Limitowana pula biletów dostępna TUTAJ >>>