PACQUIAO, NUNN I PAZIENZA W GALERII SŁAW
Poznaliśmy trzech nowych członków Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. Niestety wciąż zabrakło miejsca dla naszego Dariusza Michalczewskiego.
Vinny Pazienza (50-10, 30 KO), Manny Pacquiao (62-8-2, 39 KO) oraz Michael Nunn (58-4, 38 KO) - ich wybrał panel stworzony z dziennikarzy, byłych zawodników i trenerów.
"Pac-Man" to mistrz ośmiu limitów, choć nie we wszystkich był rzeczywiście mistrzem świata jednej z najważniejszych federacji. Generalnie przedstawiać go nie trzeba...
Pazienza był mistrzem świata wagi lekkiej i junior średniej, a w swoim CV ma wygrane nad takimi mocarzami jak Greg Haugen (x2), Lloyd Honeyghan czy Roberto Duran (x2).
Niepokonany w pierwszych 36 walkach Nunn to dawny champion dywizji średniej i super średniej. Pokonał tak uznane marki jak Frank Tate, Sumbu Kalambay, Iran Barkley, Marlon Starling, Donald Curry czy William Guthrie.
A on w ogole cos wraca, nie wraca?;)
To sa azjaci, jesli chodzi o kondyche, witalnosc to oni sie z tym rodza
Gratulacje dla wszystkich panów, Pacmana szerzej nie komentuje bo pomimo kilku "kontrowersji" (nie chodzi o wynik walk) to trudno byloby mu odmowic, że zawodnikiem był wybitnym.
Co do niemieckiego ekhm.... "naszego" Darka Michalczewskiego to faktycznie jest ciekawa (dziwna) historia, że omija go przyjęcie do grona wyróżnionych. Co by nie mówić o p. Darku to jednak bokserem był świetnym i to w bardzo mocnych czasach LHW.
Manny to chyba najwybitniejszy bokser 21 wieku (obok Floyda czy o się lubi czy nie)..
Co do Darka to wyraźnie jest pomijany ale sporo naprawdę wielkich bokserów do HOF trafiło zadziwiająco późno..
Pazienza to zostal tu chyba wklejony za wygrane nad Duranem oraz highlights z porazki z RJ Jonesem. Nunn być może ze względu na popularność wag w okolicach sredniej-polciezkiej w tamtym czasie.
Co do PacMana - pełna zgoda, sam raczej zawsze byłem team FMJ ale filipinczyk to swego rodzaju ewenement, te dzisiejsze gnojki to Pacowi czy Floydowi mogliby sznurowadla wiazac i to nie w szatni tylko gdzies przed halą :D
Co do tych wyborow do HOF to tez prawda, czasami te decyzje sa irracjonalne - raz zbyt pochopne a raz sie nie docenia kogos przez lata.
A kto jest na nr 1 a kto 2 ?
Bydlakos w formie.