PACQUIAO, NUNN I PAZIENZA W GALERII SŁAW

Poznaliśmy trzech nowych członków Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. Niestety wciąż zabrakło miejsca dla naszego Dariusza Michalczewskiego.

Vinny Pazienza (50-10, 30 KO), Manny Pacquiao (62-8-2, 39 KO) oraz Michael Nunn (58-4, 38 KO) - ich wybrał panel stworzony z dziennikarzy, byłych zawodników i trenerów.

"Pac-Man" to mistrz ośmiu limitów, choć nie we wszystkich był rzeczywiście mistrzem świata jednej z najważniejszych federacji. Generalnie przedstawiać go nie trzeba...

Pazienza był mistrzem świata wagi lekkiej i junior średniej, a w swoim CV ma wygrane nad takimi mocarzami jak Greg Haugen (x2), Lloyd Honeyghan czy Roberto Duran (x2).

Niepokonany w pierwszych 36 walkach Nunn to dawny champion dywizji średniej i super średniej. Pokonał tak uznane marki jak Frank Tate, Sumbu Kalambay, Iran Barkley, Marlon Starling, Donald Curry czy William Guthrie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 05-12-2024 20:40:26 
Manny to legenda, który jest w moich oczach jednym z najważniejszych bokserów ostatnich 20 lat. Niegdyś za nim nie przepadałem i zastanawiał mnie ten jego marsz po kategoriach i nieludzka wydolność, którą robił w ringu różnicę. Z czasem przestało mnie to obchodzić. Floyd był wielki. Ale Manny mu zupełnie nie ustępuje.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 05-12-2024 20:51:04 
Dzisiaj zlocisty napoj pojdzie za Manny'ego!

A on w ogole cos wraca, nie wraca?;)
 Autor komentarza: gerlach
Data: 05-12-2024 20:51:56 
@MacGyjwer,

To sa azjaci, jesli chodzi o kondyche, witalnosc to oni sie z tym rodza
 Autor komentarza: marcinm
Data: 05-12-2024 21:19:24 
Z całym szacunkiem dla Nunna ale nie wydaje mi, żeby miał większe dokonania od całej rzeszy innych bokserów. Pazienza też raczej nie był wybitnym zawodnikiem ale no jakiś kwit ma.

Gratulacje dla wszystkich panów, Pacmana szerzej nie komentuje bo pomimo kilku "kontrowersji" (nie chodzi o wynik walk) to trudno byloby mu odmowic, że zawodnikiem był wybitnym.

Co do niemieckiego ekhm.... "naszego" Darka Michalczewskiego to faktycznie jest ciekawa (dziwna) historia, że omija go przyjęcie do grona wyróżnionych. Co by nie mówić o p. Darku to jednak bokserem był świetnym i to w bardzo mocnych czasach LHW.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-12-2024 21:20:34 
Manny Packman to legenda..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 05-12-2024 21:49:34 
marcinm - no właśnie miałem coś podobnego napisać tylko że myślę, że Nunn był lepszy od Pazienzy tyle że ten drugi był bardziej charyzmatyczny..obaj wybiitni nie byli.

Manny to chyba najwybitniejszy bokser 21 wieku (obok Floyda czy o się lubi czy nie)..

Co do Darka to wyraźnie jest pomijany ale sporo naprawdę wielkich bokserów do HOF trafiło zadziwiająco późno..
 Autor komentarza: marcinm
Data: 05-12-2024 22:03:50 
@StonkaKartoflana
Pazienza to zostal tu chyba wklejony za wygrane nad Duranem oraz highlights z porazki z RJ Jonesem. Nunn być może ze względu na popularność wag w okolicach sredniej-polciezkiej w tamtym czasie.

Co do PacMana - pełna zgoda, sam raczej zawsze byłem team FMJ ale filipinczyk to swego rodzaju ewenement, te dzisiejsze gnojki to Pacowi czy Floydowi mogliby sznurowadla wiazac i to nie w szatni tylko gdzies przed halą :D

Co do tych wyborow do HOF to tez prawda, czasami te decyzje sa irracjonalne - raz zbyt pochopne a raz sie nie docenia kogos przez lata.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 05-12-2024 22:53:09 
U mnie Pacquiao na trzecim miejscu za Canelo i Floydem, nie dość że za dużo porażek to jeszcze był usypiany. Co nie zmienia faktu, że na HOF zapracował.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 05-12-2024 22:55:56 
@Polakos
A kto jest na nr 1 a kto 2 ?
 Autor komentarza: marcinm
Data: 05-12-2024 23:01:01 
a sorki, po co pytam, Floyd nie zostal mistrzem swiata pokonujac Fieldinga
 Autor komentarza: LesterMolester
Data: 05-12-2024 23:07:34 
Pacman za Canelo xD
Bydlakos w formie.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 05-12-2024 23:16:45 
Marcin, poczekajmy aż wszyscy zainteresowani zakończą karierę, ale u Alvareza licznik wygranych walk o MŚ ciągle rośnie, podobnie dorzuca kolejnych mistrzów co wzbudza u mnie niemałe emocje.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-12-2024 07:22:40 
Polakuś - obejży sobie walkę jeszcze raz walkę Floyd Canelo - tylko tym razem pamiętaj ten czarny łysy to Floyd, a ten bity jak ruda suka białas to Canaelo...
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-12-2024 10:57:28 
Stonuś, mi tam porażki nie przeszkadzają, zwłaszcza znając okoliczności. Zresztą później się to bajkowo wszystko ułożyło dla Alvareza.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-12-2024 13:08:43 
Polakos - no bajkowo, przypominam sobie taką bajkę jak dziki Kirgiz dorwał rudego...a potem były już tylko bajki o emerytach, ćpunach i bumach.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 06-12-2024 13:43:21 
Stonuś, jak to w bajkach bywa to ta również miała swój szczęśliwy finał. Canelo nic nie stracił, wrócił sobie na spokojnie do 168, a Kirgiz stracił swój jedyny tytuł z emerytowanym już Beterbijewem.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 06-12-2024 15:06:12 
Jak dla Ciebie miliony komórek mózgowych i godność to "nic"...to nie mam więcej pytań
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.