CHISORA: FURY MA ZŁYCH SPARINGPARTNERÓW, USYK ZNÓW WYGRA
Rewanż, czy powtórka z rozrywki? Derek Chisora (35-13, 23 KO) spodziewa się, że Aleksander Usyk (22-0, 14 KO) po raz drugi pokona Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO) i obroni pasy WBC/WBA/WBO wagi ciężkiej.
Czasu zostało niewiele. Panowie znów skrzyżują rękawice 21 grudnia. "Król Cyganów" i jego zespół mieli ból głowy przy sprowadzania sparingpartnerów. Z tego co wyciekło z jego obozu wiemy, że pomagali mu, bądź wciąż pomagają, Moses Itauma (10-0, 8 KO), Kevin Lerena (30-3, 14 KO) oraz Żan Kosobucki (19-1, 18 KO). Wszyscy oczywiście boksujący z odwrotnej pozycji, ale żaden z nich nie ma takiej pracy nóg jak Ukrainiec.
- Chciałbym, żeby Fury'emu udał się ten rewanż, ale nie oceniam jego szans na wygraną zbyt wysoko. Osobiście nie wierzę, że przy obecnych partnerach sparingowych stać go na przygotowania na najwyższym poziomie. Oni nie będą w stanie zmusić go do bycia zagrożonym, przez co nie przygotują go na Usyka. Oni podziwiają Tysona, zamiast gonić go na sali treningowej. Do tego będą powstrzymywać się od zadawania tych mocnych ciosów. Z kolei na obozie Usyka wszystko wygląda inaczej. Tam wszyscy będą go mocno cisnąć - przekonuje były mistrz Europy wagi ciężkiej, który przegrał z Usykiem na punkty, a z Furym trzykrotnie, w tym dwa razy przed czasem.
- Usyk wie już, że może zranić Tysona, dlatego spodziewam się, że ostro zacznie i będzie chciał wygrać przed czasem - dodał Chisora.
Galę z Arabii Saudyjskiej na żywo pokaże platforma DAZN w systemie PPV. Cena za tę usługę wyniesie 79.99 PLN.