SERRANO CHCE WALCZYĆ Z TAYLOR 12 RUND PO 3 MINUTY
Amanda Serrano (47-3-1, 31 KO) chętnie dopełni trylogię z Katie Taylor (24-1, 6 KO), ale na innych warunkach niż dotychczas. Dwie pierwsze walki wygrała Irlandka, choć zdaniem niektórych w obu potyczkach lepsza była Portorykanka. Wszyscy zgodni są co do jednego - te dwadzieścia rund pomiędzy nimi to najlepsza reklama boksu pań.
Serrano już wcześniej apelowała, aby mistrzowskie pojedynki pań odbywały się na dystansie dwunastu rund po trzy minuty, a nie 10x 2. Nawet jedną taką walkę stoczyła, za co została pozbawiona tytułu mistrzowskiego przez federację WBC. Dziesięć dni temu przegrała z Taylor 94:95 na wszystkich kartach, a chce wyrównać z nią porachunki.
- W tej walce było dużo klinczów i jej ataków głową. Ale i tak jestem szczęśliwa, że mogłam pokazać się na tak wielkiej platformie i miliony ludzi zobaczyło taką walkę. Moim zdaniem byłam lepsza, powinnam zwyciężyć, dlatego chcę to zrobić po raz kolejny. Na sto procent, chcę znów z nią zawalczyć. Ale żeby było fair, powinnyśmy zaboksować na zasadach boksu mężczyzn, czyli dwanaście rund po trzy minuty. Zobaczymy, czy ona podejmie się takiego wyzwania - powiedziała Portorykanka.