TYSON FURY: ZABOKSUJĘ Z USYKIEM JAK W MAJU, TYLKO BEZ WYGŁUPÓW
- Gdybym słuchał innych i poszedł na niego za podwójną gardą na przełamanie, po prostu dałbym mu przedwczesny prezent pod choinkę - mówi Tyson Fury (34-1-1, 24 KO). Za dokładnie cztery tygodnie rewanż z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO)!
- Zraniłem Usyka w szóstej rundzie swoim prawym podbródkowym. Ludzie mają swoją opinię, ale na koniec dnia to ja walczę i mało mnie obchodzi, co inni myślą o pracy mojego narożnika. Wiedziałem od początku, że czeka mnie trudna przeprawa i myślałem po ostatnim gongu, że zrobiłem wystarczająco dużo, aby zwyciężyć. Ale nie narzekam, widocznie Bóg miał na mnie taki plan. Mój tata zawsze mnie uczył, że jeśli ktoś mnie pokona, nawet jeśli nie zgadzam się z decyzją sędziów, to powinienem rywalowi uścisnąć dłoń. Dobrze się bawiłem tą walką. Słyszę teraz cały czas, że nie powinienem w rewanżu boksować, tylko pójść ostro na niego i go stłamsić fizycznie. Ale po pierwsze, czemu miałbym rezygnować z takich atutów, jakie mam w swoim arsenale? A po drugie, gdyby to było takie proste, jak niektórzy doradzają, to ktoś tak duży i silny jak Joshua też łatwo pobiłby Usyka. Czemu Joshua nie poszedł na niego za podwójną gardą? Czemu nie zrobił tego Dubois? Tylko różnica między nimi a mną jest taka, że choć wszyscy jesteśmy więksi i silniejsi niż Usyk, to ja jestem dużo lepszym bokserem niż Joshua i Dubois. Gdybym poszedł na Usyka jak mi doradzają za podwójną gardą, to po prostu dałbym mu przedwczesny prezent pod choinkę. Będę więc robił dokładnie to samo co robiłem w maju, zaboksuję identycznie, tylko tym razem nie będę się wygłupiał i pozostanę bardziej skupiony. To będzie klucz do udanego rewanżu - zapowiada "Król Cyganów".
- Obaj okazujemy sobie szacunek, a niektóre rzeczy to po prostu zagrywki mentalne. Ani razu nie byłem naprawdę zraniony. Fury dobrze bił na korpus, ale byłem na to przygotowany - odpowiedział Usyk, który 21 grudnia w Rijadzie będzie bronił pasów WBC/WBA/WBO wagi ciężkiej.
https://www.br.de/nachrichten/sport/box-nacht-mit-tina-rupprecht-eri-matsuda-am-23-november-ab-20-30-uhr-live-im-stream-bei-br24sport,UUeeWjC