CARL FROCH DO JAKE'A PAULA: SZACH I MAT. ZAWALCZĘ Z TOBĄ ZA DARMO!
- W takim razie mówię sprawdzam, szach i mat - mówi emerytowany od dekady Carl Froch (33-2, 24 KO), który rzuca wyzwanie Jake'owi Paulowi (11-1, 7 KO). I zapewnia, że może zaboksować z nim za darmo, oczywiście pod pewnym warunkiem.
- Niektórzy zarzucają mi, że szukam dużej wypłaty. Otóż nie, możemy wynegocjować jakąś kwotę za mój występ, która w całości pójdzie na cele charytatywne. Zawalczę z nim tylko po to, aby zamknąć mu gębę. I nie chcę za to ani funta. Co ten facet osiągnął w boksie? Kompletnie nic. Jedynym prawdziwym i czynnym bokserem, z którym się spotkał, był Tommy Fury. In on przegrał tę walkę. A szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić, by Fury'ego stać było na zdobycie choćby tytułu mistrza Wielkiej Brytanii. Jake Paul to nie jest bokser, to nie jest również wojownik, on po prostu bawi się boksem i udaje boksera. Mam czterdzieści siedem lat, od blisko jedenastu jestem na sportowej emeryturze i nie chcę wracać do treningów ani znów walczyć. Ale z drugiej strony wiem, jak wciąż łatwa byłaby dla mnie walka z Jake'em Paulem. Zrobię to i przekażę całą wypłatę na potrzebujących, nie chcę od niego żadnych pieniędzy, bo ich w ogóle nie potrzebuję. Należy się mu szacunek za umiejętność robienia pieniędzy, ale nie jest żadnym bokserem, co najwyżej go udaje. Ci wszyscy zawodnicy, którzy teraz rzucają mu wyzwanie, po prostu wiedzą, że mogą zarobić dobre pieniądze za łatwą robotę. Ale pamiętajcie moje słowa, Paul nie wyjdzie do żadnego czynnego zawodnika - dodał Froch, w przeszłości trzykrotny mistrz świata wagi super średniej (76,2 kg).
Przypomnijmy, że Paulowi wyzwanie rzucił niedawno między innymi Kevin Lerena (30-3, 14 KO), panujący mistrz świata federacji WBC wagi bridger (101,6 kg). Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>
Ze co?
I dobrze wybierać autorytety 😅 pozdro