JAI OPETAIA W STYCZNIU Z OBOWIĄZKOWYM CHALLENGEREM
Zanim Jai Opetaia (26-0, 20 KO) podejdzie do unifikacji, najpierw odbębni obowiązkową obronę pasa IBF wagi junior ciężkiej. Tak przynajmniej twierdzi jego menadżer Mick Francis.
Oficjalnym challengerem z ramienia federacji IBF - z nieznanych bliżej powodów - został dobijający do czterdziestki Huseyin Cinkara (22-0, 18 KO), który tak naprawdę nie pokonał nikogo mocnego. Ale mistrz ma swoje obowiązki i jeśli Australijczyk chce zachować tytuł, musi spotkać się z Niemcem.
W sobotni wieczór Gilberto Ramirez (47-1, 30 KO) zunifikował pasy WBO i WBA w tym samym limicie 90,7 kilograma. Zaraz potem rzucił wyzwanie championowi IBF. Ale Opetaia ma póki co inne plany. W ringu powinniśmy zobaczyć go już w styczniu.
JAI OPETAIA: SERWIS SPECJALNY >>>
- Jai przebywa obecnie w Sydney i cieszy się czasem z rodziną. Potem będzie musiał stoczyć obowiązkową obronę. W styczniu czeka nas walka z Huseyinem Cinkarą, a dopiero po niej będziemy mogli porozmawiać i myśleć o unifikacji z Ramirezem - powiedział Francis.