MISTRZ WBC OFERUJE WALKĘ O PAS - CO NA TO JAKE PAUL?
Kevin Lerena (30-3, 14 KO) bez walki został awansowany na mistrza WBC wagi bridger (101,6 kg), a teraz przebywa na obozie Tysona Fury'ego w roli sparingpartnera. Pięściarz z RPA właśnie wymyślił sobie rywala na pierwszą obronę tytułu.
Wymyślił sobie, bo chyba nikt inny by na to nie wpadł. Otóż silny fizycznie mańkut z RPA zaprasza do tańca... Jake'a Paula (11-1, 7 KO). Czym on miałby zasłużyć sobie na taką szansę? Widocznie Lerena tak bardzo docenił jego sobotnie zwycięstwo nad dobijającym do sześćdziesiątki Mike'em Tysonem. Prawdziwy powód jest jednak inny - możliwość zarobienia dużych pieniędzy za - w teorii - łatwą robotę.
- Całe to wydarzenie było fenomenalne. Oczywiście walka nie sprostała oczekiwaniom, ale wszyscy musimy wyjść z bańki i zdać sobie sprawę, że Tyson ma 58 lat, podczas gdy Paul jest w najlepszym okresie swojego życia i kariery. Jake'owi należą się słowa uznania, ponieważ sprawił, że ludzie siedzą na tyłku i oglądają boks, a przecież o to właśnie nam chodzi. Na pewno będzie chciał uwiarygodnić siebie i legitymizować swoją karierę poprzez walki z coraz trudniejszymi rywalami. Nie będę kłamał, chcę dać mu walkę mistrzowską, gdyż byłaby to moja najlepsza wypłata w całej karierze. Ponadto obaj nie mieliśmy żadnej kariery amatorskiej, co nas poniekąd łączy. Stoczyłem tylko te trzydzieści trzy walki zawodowe i zobaczcie ile osiągnąłem. W porównaniu z innymi zawodnikami również mam więc małe doświadczenie. Jeśli Paul chce rywalizować z prawdziwymi zawodnikami z tego biznesu, to nie ma się nad czym zastanawiać, bo ma panującego mistrza, który chce mu dać szansę. On tylko mógłby zyskać, bo gdyby przegrał, a wierzę, że bym go rozwalił, to ludzie powiedzieliby "Cóż, przegrał z prawdziwym mistrzem". On traktuje to wszystko bardzo poważnie, ma za sobą mocny zespół i nawet przeprowadził się do Portoryko, żeby tam trenować i szykować się do kolejnych walk. Wnosi do takiej rywalizacji pieniądze i zainteresowanie, a ja pas mistrzowski i szansę sportową. Obie strony więc na tym zyskują - przekonuje panujący champion World Boxing Council.
- Co prawda nie ma go jeszcze w rankingu WBC, uważam jednak, że Paul pokonałby większość z tych zawodników, których widać na listach. Ta młoda kategoria potrzebuje rozgłosu i właśnie takiej walki - dodał Lerena.
Przypomnijmy, że pierwszy w rankingu WBC wagi bridger pozostaje Adam Balski (20-2, 12 KO). Czwarty jest natomiast Łukasz Różański (15-1, 14 KO).
Pewnie i masz racje ale jaka masz pewnosc co bedzie w kontrakcie?