WHYTE NAMAWIA CHISORĘ, BY ODPUŚCIŁ MILLERA I POCZEKAŁ NA NIEGO
W sobotnią noc informowaliśmy Was o walce Dilliana Whyte'a (30-3, 20 KO), który 15 grudnia spotka się z Ebenezerem Tettehem (23-1, 20 KO). Po wszystkim bardzo chętnie dopełni trylogię z Derekiem Chisorą (35-13, 23 KO).
Chisora od jakiegoś czasu negocjował bądź wciąż negocjuje potyczkę z Jarrellem Millerem (26-1-2, 22 KO). Ale jego dawny rywal przekonuje, że trzecia walka pomiędzy nimi będzie znacznie ciekawszą opcją i dla nich, i dla kibiców.
HATTON: ZA KAŻDYM RAZEM MAM NADZIEJĘ, ŻE TO OSTATNIA WALKA CHISORY >>>
- Dopełnienie naszej trylogii to dobre rozwiązanie, bo ludzie chcą znów obejrzeć naszą walkę. Słyszę, że Derek może na początku roku bić się z Millerem. To nie jest zestawienie, które porwie kibiców. Według mnie Chisora może to zresztą przegrać. Niech więc lepiej poczeka trochę dłużej, aż ja stoczę swoją walkę, wygram, a potem możemy znów to zrobić. To byłaby dobra opcja dla nas wszystkich - przekonuje Whyte.
Dokladnie. Mnie juz mdli jak czytam Whyte, Joshua. Przydalby sie powiew swiezosci