ŻAŁOŁOW DOPIERO W PRZYSZŁYM ROKU, RYWAL NIE BŁYSZCZY
Redakcja, Brunch Boxing
2024-11-18
Bachodir Żałołow (14-0, 14 KO), dwukrotny mistrz olimpijski wagi super ciężkiej, po złocie w Paryżu zapowiedział próbę podboju zawodowych pasów. Ale rozpędza się bardzo powoli.
Dwumetrowy, świetnie wyszkolony i mocno bijący Uzbek zaboksuje dopiero 6 lutego podczas gali w Montrealu. Będzie to pierwszy zawodowy występ po blisko piętnastu miesiącach przerwy.
Długo, a w dodatku wróci z bardzo przeciętnym rywalem. Bo naprzeciw niego ma stanąć David Spilmont (16-8-1, 11 KO). Francuz po porażce z Alenem Babiciem (KO 6) notuje serię pięciu kolejnych zwycięstw, inna sprawa, że nad przeciętnymi zawodnikami.
Nie wiem po co mu było kiszenie się jako najlepszy w amatorce ( wiem dwukrotny mistrz IO ) Miałem cichą nadzieję, że po igrzyskach promotor ogarnie mu poważne walki a tu nic ... Obawiam się czy nie czeka go zanik kariery, jak w wypadku Iwana Dyczki ... szkoda .
Zachodni promotorzy są bardzo zainteresowani takimi bokserami, jak Dżałołow. Po to, żeby ich przejąć i kisić na głębokich undercardach całymi dziesięcioleciami. Po to, żeby nie robili konkurencji faktycznie promowanym przez nich Torrezom, Andersonom itp.