Osiem i pół roku temu Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) stoczył ostatnią walkę. Wkrótce skończy 53 lata i właśnie szykuje się do powrotu.
Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO (2006-07) za wszelką cenę chce postawić nogę w ringu, czy to na walkę pokazową, czy normalną, wliczaną do rekordów. Wstępnie "The Cannon" ma zameldować się między linami w marcu.
- Wracam do formy i bardzo tęsknię za boksem. Pozostawałem na sali i mam nadzieję, że będę gotowy już na marzec przyszłego roku. Znów zawalczę. Nie straciłem ani na szybkości, ani na sile - zapewnia Briggs.
Ten powrót i tak szokuje mniej niż walka po ponad ćwierć wieku w wykonaniu niedoszłego mistrza wszechwag Ike'a Ibeabuchiego (20-0, 15 KO). Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>