GWOZDYK WRACA W STYCZNIU: WYMARZONY REWANŻ Z BETERBIJEWEM
W połowie czerwca Aleksander Gwozdyk (20-2, 16 KO) przegrał na punkty z Davidem Benavidezem (29-0, 24 KO). Teraz ma wrócić na rozpisce jego gali.
Choć walka nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, to Benavidez ma 25 stycznia skrzyżować rękawice z Davidem Morrellem (11-0, 9 KO). Ukrainiec przyznał, że ma zaboksować z nieznanym jeszcze rywalem na karcie walk tej imprezy.
- Cały czas pozostaję w treningu. Odpocząłem kilka tygodni po starciu z Benavidezem i od tego czasu bez przerwy trenuję. Były robione przymiarki do innej walki, przeszedłem dwumiesięczny obóz, jednak temat upadł. Ale pojawiła się informacja, że mam wystąpić na gali Benavideza z Morrellem. Na ten moment nie wiem jeszcze tylko, kto ma być moim przeciwnikiem - powiedział były mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBC.
Ukraiński technik wie, że na rewanż z Arturem Beterbijewem (21-0, 20 KO) nie ma co teraz liczyć, ale to właśnie absolutny mistrz limitu 79,4 kilograma jest jego wymarzonym rywalem.
- Beterbijew dał mi najtrudniejszą walkę w życiu, ale na tym etapie kariery chcę tylko najlepszych. Jeśli nadarzy się okazja na rewanż, będzie to moja walka marzeń. Jeśli się nie uda, pozostają jeszcze Biwoł, Morrell lub znów Benavidez. Jestem otwarty i chętny na każdą z tych opcji - dodał Gwozdyk.