BERNARD HOPKINS: USYK MA JUŻ NUMER FURY'EGO I TERAZ GO ZASTOPUJE
- Usyk nie jest dużym "ciężkim", ale właśnie to pomaga mu w walce z kimś takim jak Fury - mówi Bernard Hopkins, dawny król wagi średniej i półciężkiej, a zarazem najstarszy w historii boksu mistrz świata.
Aleksander Usyk (22-0, 14 KO) w połowie maja pokonał na punkty Tysona Fury'ego (34-1-1, 24 KO), mając brytyjskiego olbrzyma liczonego w dziewiątej rundzie. Rewanż, tym razem o pasy WBC/WBA/WBO wagi ciężkiej, odbędzie się 21 grudnia w Rijadzie. Legendarny "Kat" z Filadelfii nie ma wątpliwości, że znów wygra Ukrainiec, tym razem jeszcze bardziej przekonująco.
- Ten mały facet ma wielkie serce i wielki talent. W tym konkretnym przypadku fakt, że nie jest dużym "ciężkim" tylko mu pomaga. Wynik się nie zmieni, Usyk ma już "numer Fury'ego" i wie jak z nim boksować. Tyson nie będzie w stanie przeciwstawić się bokserskiemu IQ rywala, a wraz z upływem rund również nie będzie mógł dotrzymać mu również kroku. Moim zdaniem w rewanżu Usyk wygra przed czasem. Nie przez nokaut, nie po konkretnym ciosie, tylko sędzia zlituje się nad Furym i go podda - dodał Hopkins.
Znacznie więcej o rewanżu Fury'ego z Usykiem przeczytacie TUTAJ >>>
A po drugie, Usyk jest małym, który bije dużych, w przeciwieństwie do Hopkinsa, który był dużym, który bił małych.
mało kto zwraca uwagę na walki dziadków którzy dorabiają do emertury - walka nic nie znacząca w historii boksu.
Za to ta z 1993 gdzie obaj byli prime i hopkins dostał oklep to jedna z ważniejszych walk tego sportu.
Usyk geniusz boksu
Fury swietny bokser
I to prawda, z tym więzieniem. On jest typowym przykładem resocjalizacji przez pięściarstwo. Jakby film o Nim zrobili umierałbym ze śmiechu, przy Jego dialogach😅 On się prawie ciągle mylił w swoich ocenach i bredził w wywiadach. Chyba, że niemy film by zrobili😅😅 pozdro
Walka o pierwszy poważny tytuł vs walka o dodatek emerytalny ...no ciekawae co jest ważniejsze
24 lata i 28 vs 45 i 49 ciekawe kiedy byli sprawniejsi :)))))
Czyli według twojej pokrętnej logiki - najważniejsza walka Alego ...to ta z berbickiem:)