TOP 10 POLSKIEJ WAGI CIĘŻKIEJ (LISTOPAD 2024)
Nocne, efektowne zwycięstwo Damiana Knyby (14-0, 8 KO) stało się pretekstem do zestawienia najlepszych polskich pięściarzy wagi ciężkiej.
Posłużymy się zestawieniem BoxRec, czyli czysta matematyka i algorytmy. Nie zawsze pokrywa się to z opiniami Kibiców, ale...
Poniżej Top 10 polskich "ciężkich", a w nawiasie miejsce w światowym rankingu. A jak wyglądałby Wasz ranking?
1. [53] Andrzej Fonfara (31-5, 19 KO)
2. [58] Kacper Meyna (13-1, 9 KO)
3. [59] Damian Knyba (14-0, 8 KO)
4. [76] Piotr Łącz (11-0, 8 KO)
5. [130] Adam Kownacki (20-4, 15 KO)
6. [170] Marcin Brzeski (10-0, 8 KO)
7. [197] Mariusz Wach (38-11, 20 KO)
8. [205] Artur Bizewski (9-0, 4 KO)
9. [265] Jacek Piątek (12-2, 10 KO)
10. [286] Majkel Wartalski (6-0, 5 KO)
Od Redakcji: Łukasz Różański - jako zawodnik wagi bridger, jest "bojkotowany" przez algorytmy BoxRec.
..
No nie..W 2018 mielismy Kownackiego i jakies tam realne marzenia..A teraz mamy trzech zawodnikow tylko czy nadzieje pokladane w nich sa realne?..Lacz nic nie wskora to juz wiem teraz ..Meyna okolice setki sie bedzie wiercil i Knyba..jedyny ktos co moze moze cos ugra..
Nie jest ważne, z kim bokser walczy, ale z kim wygrywa. Szpilka akurat poza Adamkiem to ma na rozkładzie samych leszczy. Te jego 9 rund z Wilderem, to była zabawa mistrza (dla reklamy lub sprawdzenia kondycji) taka jak Witalija z Adamkiem lub Beterbijewa z Koellingiem. Wach ma troche lepsze skalpy (Hammer, Teper), ale już od dawna jest dziadygą odcinającym kupony. Nie twierdzę, że Łącz, Knyba czy Meyna osiągną coś więcej niż oni, ale skreślać ich z góry nie można. Zwłaszcza na tle nędzy w innych kategoriach polskiego boksu HW wygląda i tak lepiej.
Nr 3 to Łącz. Nasz polski Mike Tyson. Nie śmiałbym się jednak bo styl ma atrakcyjny dla oka, dąży do nokautu ale przygotowanie kondycyjnie zdecydowanie do poprawy. Także i on obrał kierunek USA, chyba słusznie.
Reszta z zestawienia do wyje*ania, emeryci i/lub bokserskie wraki.
Nic mi natomiast nie mówi Majkel, nie wiem skąd się urwał ale nie kojarzę go z ringów, również tych amatorskich. Widzę, że karierę prowadzi u naszych południowych sąsiadów. Tu jego ostatni występ, przeciwnik wszedł do ringu w trampkach https://www.youtube.com/watch?v=y8xDW4r5ZOQ
A propos wstawania z wersalki, to jestem przekonany, że gdyby Cieślak w swojej normalnej codziennej wadze (coś około stówy) wstał z wersalki, to by tam bardzo szybko pozamiatał całe towarzystwo.
Nie lukaszenka tylko lukaszenko..roznica..prawie ale robi roznice..Jak dla mnie Szpilka nie byl wcale taki do konca leszcz..dal pare fajnych walk a ze Wilder mu odebral dusze to juz inna historia..cenie Twoj poglad na walki masz wiedze ale mylnie odnierasz walke Szpilka Wilder..wilder chcial upolowac od poczatku Szpilmana..Mysle ze pod wzgledem technicznym Artur byl.fajnie przygotowany pod te walke..A ze go zlapal..zlapal niejednego..Ja tam z te dzusiejsza lista nie wiaze absolutnie zadnych nadzieji..
Mariusz był naturalnym ciężkim i to taki typ, że nawet jakby wyszedł do ringu po raz pierwszy to prezentowałby się tak samo. Jego styl to wszystko to naturalne predyspozycje i niekoniecznie związane z talentem do boksu ponieważ w innych dyscyplinach pewno by więcej osiągnął, ale kiedyś mieliśmy inne czasy.
Szpilka natomiast miał talent do boksu - technicznie lepszy od Adamka pomimo przepaści pod względem doświadczenia. Fenomen Szpilki polegał na tym, że po kilku ładnych latach w końcu pojawił się Polak w ringu, który nokautował swoich rywali więc już na bardzo wczesnym etapie kariery zyskał popularność. Podbródkowy Szpilki zgasi słońce każdemu tylko kwestia jest taka czy on sam sobie zdaje z tego sprawę .