WIDEO: DAMIAN KNYBA ZNOKAUTOWAŁ LARTEYA
Redakcja, Top Rank
2024-11-03
Po jedenastu miesiącach przerwy z przytupem powrócił Damian Knyba (14-0, 8 KO). Polski olbrzym podczas gali w Veronie znokautował w trzeciej rundzie pogromcę Wawrzyka, Richarda Larteya (16-7, 13 KO). Oto akcja kończąca ten pojedynek.
Testem to mógł być Coffie, bardzo solidny bokser, no ale w wersji tak jeszcze ze 2-3 lata temu, kiedy jeszcze mu się cokolwiek chciało. Zgadzam się, że Ibeh / Moore / Bryan daliby wreszcie nieco więcej informacji. Shaw to może być wyższa półka niż ww., podobnie Forrest choć tu trudno stwierdzić, jak się obecnie prezentuje. Franklina nie wrzucałbym do jednego worka, bo jest w miarę młody, niezły i przede wszystkim ma jakieś tam aspiracje (w odróżnieniu od ww. może być zestawiany ze ścisłą czołówką, oczywiście jako underdog, ale za zaupełnie inne pieniądze).
I co do zarobków, też sądzę, że może być spoko, ale tu myslałbym głownie o sparingach - jeśli zostanie dostrzeżony jako niezłej klasy sparingpartner, to ze względu na warunki fizyczne (w tym zasięg) będzie rozchwytywany.
Knyba już wygrał z Coffiem w swojej poprzedniej walce, więc powtarzać nie ma sensu. Jako sparingpartner też już został dostrzeżony i sparuje często z Zhang Zhileiem.
Bo po takich dwoch ciosach gosc z pierwej 20 nawet by sie nie zachwiał.
Niemierzalne to jest Marek. Nie można tego przełożyć 1:1 i ten by to przyjął tak, a ten srak. Pierwsza runda okolice 01:25 Knyba przyjmuje w sumie niepozorny cios i nóżki się uginają, że musi rozchodzić. Takie jeden-dwa co tu zrobił na filmie wygląda jak w slow motion, a w ringu jest kurewsko efektywne i szybkie. Oślepić lewym i przypierdolić prawym, zrobił to dobrze, ale jest drewniany i z kimś kto ma dobry inside go nie widzę.
@Hugo wiem że walczył z Coffie :). Byłem rozczarowany Amerykaninem, który walkę przed Knybą przecież potrafił sprawiać bardzo duże problemy Wardleyowi. No ale potem właśnie 'nabrał masy' i nie miał siły nosić tych 132 kg po ringu. Z Zhangiem nie wiedziałem, to cieszy. Knyba jak wejdzie powiedzmy do top 40-50, to mając takie warunki mógłby sobie wyrobić markę jak Wach (bo czy zawodniczo zbliży się do osiągnięć Mariusza, to nadal mam wątpliwości).