FISHER: DUBOIS BIJE JAK KOŃ, NIKT INNY MNIE TAK MOCNO NIE UDERZYŁ

- On bije jak koń - Johnny Fisher (12-0, 11 KO) wskazuje największego, swoim zdaniem, punchera współczesnej wagi ciężkiej.

O kim mowa? "Byk z Romford" wskazuje na Daniela Dubois (22-2, 21 KO), panującego mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF. O sile jego ciosów na własnej skórze kilka tygodni temu przekonał się Anthony Joshua (28-4, 25 KO).

Fisher kolejny pojedynek stoczy 21 grudnia w Rijadzie podczas gali Fury vs Usyk II. Naprzeciw niego stanie uznany i twardy weteran David Allen (23-6-2, 18 KO).

- Dubois potrafi naprawdę mocno uderzyć, a przecież nie walczyłem z nim, tylko sparowałem w większych rękawicach. To właśnie od niego otrzymałem najmocniejsze uderzenie w całej karierze. Jego lewy prosty jest odczuwalny tak, jakby ktoś inny uderzył cię prawą ręką. To typ punchera, bije jak koń, cechuje go niewiarygodna więc siła ciosu - dodał Fisher.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 02-11-2024 19:10:30 
Mam takie guilty pleasure co do walk niektórych. Sam się z tego śmieję, ale tak jest. No wiesz, że bije się dwóch neandertalczyków, bokserskich średniaków, ale kurwa oczu od tego oderwać nie można. Fisher jest taki właśnie koń, który się zatrzyma jak zostanie podniesiona poprzeczka, ale zanim zostanie ona podniesiona to będzie dawał dobre rzeźnie.

HBO mocno promowało kogoś takiego jak Chris Arreola, wschodził i bił. Umiał się bić. Na ulicy by sobie poradził, dobre walki dawał. Takie guilty pleasure to właśnie Chris Arreola-Travis Walker w pełnej oprawie HBO, bo wtedy szukano kolejnego dużego ciężkiego. Dobra młócka i fajna retrospekcja. Jak komuś umknęło to poświęćcie chwilę i zaufajcie. Warto.

https://youtu.be/-NmWAvxleDc?t=150
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 02-11-2024 21:35:31 
Fishera obserwuję praaktycznie od początku, zawsze było to fajne, a teraz i tak już zaszedł dalej, niż mu prognozowałem w maksie. Obecnei jest #45, a w grudniu będzie wyżej, bo walczy z Allenem, który kiedyś był nawet przyzwoity, ale obecnie (mimo 32 lat) wydaje się zużyty.
Że Fisher będzie kiedyś kandydatem do top20 no to bym się nigdy nie spodziewał. Ale to fajjnie, trzymam za niego kcoiuki.
 Autor komentarza: adamo
Data: 02-11-2024 23:43:07 
I pomyśleć że jeszcze nie tak dawno Kevin Lerena o mały włos nie zrobił krzywdy dla Duboisa,dziwna jest ta nagła odporność na ciosy Dibuły
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-11-2024 11:02:43 
Arreola byl swojego czasu kawal.boksera jak i Walker..obu stuknal Tomek Adamek ..Z czego Chris byl w prime i to byla swietna walka Tomka..warto zauwazyc mimo wszystko ze Chris nigdy nie byl naturalnym ciezkim..To tez cios mimo wszystko.mial sredni ale zabijal kumulacja..Wywodzil sie bodajze z pol ciezkiej..Twardy mes..Bijok..ja polecam wlasnie jego walke i Adamka..Coz od dawna mowilem nie skreslajcie Dubois..To on zranil Usyka ..Jest cholernie szybki i bardzo silny..Byc moze to on dzis jest najwiekszym puncherem w ciezkiej on i AJ..tyle ze ten drugi nie zawsze potrafi i nie z kazdym potrafi skorzystac z tego atutu..co do Lareny..moze lepiej wpierw obejzec walke i zobsczyc co tam sie najpierw wydarzylo..Dwa Ten chlopak wymial.ciosy z Joe I wygrywal do momentu kontuzji..wiec owszem jest odpornosc ale czy ona jest az tak dziwna..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-11-2024 13:10:16 
No nie.... Arreola to nie moja estetyka. Dla mnie strasznie się to oglądało, Boks to mimo wszystko sport. Osobiście twierdzę że fajnie, że mimo bardzo mocnej promocji nie został mistrzem świata... Oczywiście boks to nie tylko Bivol, leonard, Hagler i takie tam.. Fajna rąbanka też ma swoje uroki i lubię np.Maidanę czy I.Cruza itd...
Ale nie Arreola jakby mu zawiązać oczy i dać 0,5l teuqili to wglądało by tak samo...
Straszne to był czas w HW...
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 03-11-2024 13:22:38 
Co do DD dokładnie - należy obejrzeć walki z Joycem i Lereną.
Z Joycem nie tyle wygrywał, co ładował w niego ciężkie bomby, których nikt inny by nie ustał, i miał blisko remisu - porażka nie przez 'kontuzję', tylko mu JJ oko rozwalił jabem. DD wtedy był bardzo młody i surowy, od tego czasu poprawił mimo wszystko poruszanie na nogach i obronę.

Z Lereną tam był normalny flash KD, ale chyba DD padając się uszkodził w kolano i stąd się wzięły te problemy. Najważniejsza informacja z tamtej walki była taka, jak Lerena reagował na ciosy DD. Odechciało mu się wszystkiego bardzo szybko.

Także co do "od dawno mówiłem", to tak jak miałem sporo mylnych przewidywań, to tu z całkowicie spokojnym sumieniem mogę stwierdzić, że chyba jako pierwszy tutaj zwracałem uwagę na cios DD. Że IMO to jest najmocniejsza siła ognia w HW i że jak chłopak poprawi obronę, to będzie nawet w top5 i groźny dla najlepszych (dla uczciwości dodam, mimo wszystko nie widziałem go w top 3 i nie dawałem szans z Joshuą...).
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 03-11-2024 15:43:34 
Autor komentarza: StonkaKartoflana Data: 03-11-2024 13:10:16


Stonka, Arreola nie był taki zły. Miał ciąg, potrafił przyjąć, wyprowadzał mnóstwo ciosów to i się nadziewał. Era była chujowa - ja główny narzekacz na Włada to i były takie walki. Papierowy David Haye uważany za nr 3 i dywizji i człowieka, który "może powalczyć". Eddie Chambers, żółtaczka Czagajew, Tomasz Adamek i jego szybkość w którą wierzono, no kurwa zbiera mi się na wymioty jak o tym piszę. Arreola to przynajmniej wychodził się napierdalać i miał serce do tego. Może nie Twoja estetyka, ale wtedy się wyróżniał.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-11-2024 15:54:14 
To prawda ..czasy to byly ponure dla wagi ciezkiej..Kliczko i dkuugo dlugo nikt..obrony z Mormeckami i Imbrahimami..choc akurat ten Chagajew byl swego czasu niezly..myslalem ze osiagnie duzo wiecej..no i jeszcze Povietkin..
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 03-11-2024 16:12:24 
Dużo walk w tym czasie z HW obejrzałem. Polecę fajną, Eddie Chambers vs Sam Peter. Ależ wtedy Eddie wyłączył ogromnego i silnego chłopa grając w jego grę będąc cały czas w zasięgu. Palce lizać ta walka 97-93 mi wyszło.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 03-11-2024 16:13:06 
https://www.youtube.com/watch?v=nr2q8AeJ3yk&t=353s&ab_channel=twomanriott
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 03-11-2024 16:41:44 
I trochę jak zdarta płyta Shannon Briggs ze wczesnych rund to jest dla mnie gość, który mógł napierdolić każdemu. Zadyszka go łapała w późniejszych, ale to jak on wychodził nabuzowany do walk i jaki arsenał posiadał bijąc na pierwszy rzut oka "z ręki" to jest coś wyjątkowego. Lewa ręka i ponawiany lewy sierpowy po lewym prostym miód. Gość do tego był pierdolnięty i uwielbiał się bić. Nie da się go nie lubić.

https://youtu.be/1IWG8LnJoYA
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-11-2024 16:59:07 
A ja polecam Eddie Chambers jesli juz o nim mowimy z tym wielkim z Dymitrenka..wspanialy wystep Chambersa..rewelka..
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 03-11-2024 17:23:31 
Pobicie drewniaka bez szczęki i charakteru vs. wygrana (i to w jakim stylu!) z ogromnym gorylem Peterem. Sentyment trzeba mieć, ale bez przesady. Chambers był dobry i sprytny. Nie był to niesamowity Chris Byrd, ale coś z niego miał robiąc sobie jaja z dużych gości w ich dystansie i zasięgu. Bez ręki u mnie miał 113-115 z Adamkiem, który wtedy był na fali.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-11-2024 17:44:40 
Tak Dymitrenko byl drewniak ..chodzi bardziej o styl w jakim go Eddie wtedy zrobil..To byla j..na przepasc w umiejetnosciach i szybkosci..Byrda niesamowitym byl nie nazwal akurat , zreszta ani jednego ani drugiego..w tamtej podlej epoce wrazenie na mnie zrobil Brewster i to w jaki sposob przetoczyl sie po Wladzi Kliczce..Oj bylo to brutalne plus no nasz Andrzej tez polegl..
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-11-2024 17:52:50 
KidDynamite - oczywiście - Arreola jednak rozjeżdzał całkiem ułożonch Journaymanów, a będąc barodzoo past prime dał świetną walkę z Ruizem. potwierdzam.

natomiast z tych niezłych to zdecyydowanie wolę wymienionego przez Ciebie Chambersa.. Widziałem też walki młodego Petera takiego ok 105kg - tempo, szybkość, siła agresja - poprostu bestia...niestety potem już tylko zjazd
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 03-11-2024 17:59:15 
Malo kto pamieta byl jeszcze Kirk Johnson kreowany na mistrza..ale cos tam nie zagralo..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.