FURY PRZED REWANŻEM: NIE BĘDĘ ZMIENIAŁ SWOJEGO BOKSU
Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) nie planuje żadnych większych zmian w swoim stylu przed rewanżowym pojedynkiem z Aleksandrem Usykiem (22-0, 14 KO).
- Chodzi o to, że jestem naprawdę dobrze wyszkolonym bokserem wagi ciężkiej. Znam to od podszewki. Niby tak łatwo było powalić Usyka, idąc do przodu za podwójną gardą, tak jak robili to Anthony Joshua i Daniel Dubois. To wielcy, silni faceci, którzy biją zza podwójnego bloku i nokautują. Z Usykiem jednak im się nie udało.
- Mój styl to śliskość, ciosy prosty, dużo poruszania się, wchodzenie i wychodzenie z półdystansu - po co miałbym z tego rezygnować, by robić to, co czynili Joshua z Dubois? To nie ma sensu, nie zrobię tego. Wszystko to, co muszę zrobić przed rewanżem, by wygrać, to małe, maluteńkie poprawki, czyli mniej błaznowania, rąk za plecami i zabawy. Więcej skupienia, po prostu bycia poważniejszą wersją tego, jakim byłem w pierwszym pojedynku.
- Usyk zapytał mnie, jaki będę miał plan na rewanż, ja odpowiedziałem, "bez zmian, stary". To był wyrównany bój, dostałeś decyzję, super. Zamierzam robić dokładnie to samo, boksować zza pięknego, długiego lewego prostego, będę go zwodził, zwodził ile tylko się da, bił na korpus, na głowę, kiwki i zwody. Zamiast jednak popisywać się, skupię się nieco bardziej. Wiem, że Usyk może mnie zranić, ale będę po prostu bardziej skoncentrowany i to powinno wystarczyć, by zrobić swoje. To proste - zakończył "Król Cyganów".
Problem polega na tym ze,Usyk tez będzie mial swój plan który będzie chciał wprowadzić w życie...
Fury byl tak bezradny, ze nigdzie nawet nie bylo widac tych jego oslawionych przed walka dolow ;))
Rewanz 50-59, acz Usyk juz przewaga psychiczna, bo wie ze tych 206cm da sie sciac jak klode. A odpornosc Luke coraz bardziej podejrzana
- Joshua podlaczony i krok od KO
- Fury podlaczony i uratowal go przyjaciel sedzia
- Dubois KO
Cos musi byc w tym boksie Usyka, ze rozbija tych gigantow
Dokładnie. On ma paralityczny styl, boksować potrafi, ale to tak jakby jeździł "niedokładnie" na łyżwach, lub trochę inaczej niż pozostali. Robi to po prostu inaczej. Też stawiam 50 na 50, ale gadanie, że Usyk gładko to wygrał oznacza, że ktoś środkowych rund nie oglądał, gdzie Usyk był ewidentnie podłączony i tylko znanym grubasowi sposobem nie udało się go wykończyć - imho zgubiło go właśnie pajacowanie. Jak przestanie pajacować, poprawi lekko kondycję i koncentrację może być ciekawie.
O czym Ty człowieku bredzisz? Jakie zbliżone umiejętności?
Cygan który leżał na deskach tyle razy z neandertalczykami takimi jak Ngannou czy Wilder czy który mordował się z takimi pięściarzami jak Wallin ma mieć zbliżone umiejętności do Usyka który w boksie zdobył wszystko i wszystkich pokonał?
Dobre żarty.
Cygan nadrabia rozmiarem. Jest dobry ale do wybitności to mu skrajnie daleko. Gdyby go zmniejszyć do rozmiarów Usyka albo odjąć mu chociaż po 10 cm z zasięgu i wzrostu to Usyk przerobił by go na szaszłyki w kilka rund...
Nie ten level. Fury stanowi problem bo jest gigantyczny a przy tym nieźle się rusza. Dodatkowo przynajmniej do niedawna miał twardy baniak i bardzo dobrą regenerację po oberwaniu mocnego ciosu. Ten miks czyni go naprawdę groźnym facetem ale umiejętnościami to on od Usyka odstaje jak uczeń "czwórkowy" od prymusa który jedzie cały czas na szóstkach.
Co do techniki to Fury może walczyć w różny sposób, agresywnie, zza lewego, z odwrotnej pozycji, bijąc ciosy absolutnie z każdej płaszczyzny, potrafi walczyć nieczysto, ma świetną pracę nóg, obronę na refleksie i head movement a co najważniejsze może to wszystko płynnie zmieniać i wykorzystywać w trakcie walki adaptując się do sytuacji. Dla mnie boksersko potrafi zwyczajnie więcej niż usyk
Ciekawe gdzie była ta piękna praca nóg i praca zza lewego gdy głowę niższy Usyk wchodził do swojego dystansu jak chciał i walił go seriami ciosów z góry na dół.
Ciekawe gdzie była ta wspaniała obrona w w 2 walkach z Wilderem, z Wallinem, z Ngannou, z Usykiem itd jak szorował deski raz za razem, albo dawał się zamraczać...
Ciekawe gdzie była ta jego adaptacja do walki jak z debiutantem dostał na głowę i poleciał na deski jak się okazało że nie bardzo może go wyprzedzać ciosami.
A no tak. Bo on lekceważy wszystkich. Ale jak chce to potrafi.
Pięknie opisujesz te mity na temat Tysona ale życie pokazuje że te zmiany pozycji, obrona, itd to takie wspaniałe nie są. Nawet Parker mając nie 30 rund a 12 lepiej umiał bronić się przed Wilderem. Ba, nawet wolny jak żółw Zhang.
Kliczko ok. Największe zwycięstwo ale można założyć że właśnie tacy pięściarze mu najbardziej leżeli tj nieco mniejsi i również polegający na ciosach prostych.
Żeby nie było że ja tu robię z Tysona jakiegoś leszcza. Po prostu śmieszy mnie teza jakoby szorujacy deski w co drugiej walce Cygan który nie potrafił rozegrać normalnie takiego zawodnika jak Ngannou miał mieć porównywalną technikę z Usykiem (a że lepszą to już w ogóle xD).
Ale nie musimy widzieć wszystkiego tak samo.
No na pewno moim argumentem nie byla waga Tysona..bardziej zasieg i gsbaryt..i dalej powtorze pierwsza walka byla bliska wygral Usyk ok uczciwie ale no serio ta walka zawsze moze pojsc w druga strone..tu nie bylo dominacji jednego nad drugim tylko lepsze i gorsze momenty jednego i drugiego..Fury moze wygrac..moze tez i Usyk..ale teraz wygra Fury..ktory potem skosi Antka Dibula i potem dopnie trylogie z Usykiem i sie podziela milionami..Nie ma walka faworyta
.obsj sa wybitni
.Usyk bardziej wytwaly w rezimie i diecie i treningu Fury wiejszy mniej przewidywalny..
..i wylazl.zapuszczony..
Cunnigham - zmiana gameplan, brudny boks (to też jest element techniki! Patrz np cała kariera kata lub syna sędziów!)
Kliczko - praca na nogach, obrona upper body movement / refleks
Chisor - praca na nogach, odwrotna pozycja
A Usyk to kicek i soviet boxing style, trzeba być ślepym żeby nie widzieć że jest bardziej jednowymiarowy