TONY BELLEW: 80% MISTRZÓW JEST NA DOPINGU, TO DUŻY PROBLEM

Boks ma poważny problem z dopingiem. Taką tezę wysuwa emerytowany już Tony Bellew (30-3-1, 20 KO).

Bombardier z Liverpoolu był mistrzem świata wagi cruiser, a przez moment również czołowym "ciężkim". Ale po laniu z rąk Usyka zawiesił rękawice na kołku.

- Według mnie osiemdziesiąt procent mistrzów świata świadomie wspomaga się dopingiem. To prawdziwy i duży problem w boksie. To nie jest tak, że tak myślę, ja to po prostu wiem - zaczął pogromca takich zawodników jak David Haye (x2), Edison Miranda, Isaac Chilemba, Nathan Cleverly, Ilunga Makabu, BJ Flores czy nasz Mateusz Masternak.

FROCH WSPOMINA: BELLEW JAKO JEDYNY PRZEWRÓCIŁ MNIE NA SPARINGU >>>

- Sam mierzyłem się z wieloma rywalami, którzy byli na dopingu i dobrze o tym wiedziałem. Każdy, kto został złapany, powinien w mojej ocenie być dożywotnio dyskwalifikowany. Miałem złamane żebra, złamany nos, szczękę, sześć razy miałem złamaną rękę, ale byłem gotów znieść każdy ból, żeby tylko wygrać. Byłem gotów umrzeć w ringu za cenę zwycięstwa. Dlatego moim zdaniem każdy złapany na braniu sterydów powinien być dyskwalifikowany raz na zawsze - dodał Bellew.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-10-2024 19:44:29 
Tony Bellew - zawsze lubiłem gościa - niegłupi, mówi prosto i konkretnie - Takie słowa są potrzebne w czasach gdy do ringu wchodzą goście którzy dojeb...i jak niż kulturści z czasów Arnolda ...i wszyscy udają że może to na HMB,
oczywiście mowa tu o AJ i DD którzy nawet mają wyjebane bebzony jak rasowi sterydziarze od hormonu i insuliny...
Abo ten rudy śmieć wołowiniarz który mając 171 wzrostu do ringu wychodzi ważąc 84kg docięty jak na zawody sylwetkowe...
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 22-10-2024 21:03:55 
No i proszę, nie mówi tego jakiś Mirek spod budki, tylko ktoś, kto w ringu był mistrzem.
Rzucałby słowa na wiatr? Może. Ale nie wierzę w to. Sądzę, że nie tylko mówi z przekonaniem, ale COŚ WIE, w przeciwieństwie do niedzielnego kibica spod znaku klawiatury komputerowej.
Te słowa mogą wywołać burzę.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 22-10-2024 21:10:03 
haha..80 procent zawodowcow jest..
 Autor komentarza: VVD
Data: 22-10-2024 21:11:18 
Każdy kto posiada zdolność do krytycznego myślenia, doskonale zdaje sobie z tego sprawę nie od dziś i nie od wczoraj. To nie dotyczy tylko boksu to szerszy problem, dyscyplin gdzie są duże pieniądze.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 22-10-2024 21:14:06 
dzis prawie kazdy dzieciak na silowni predzej czy pozniej siega po igly..jak mozna wierzyc w to ze
sportowiec jest czysty..oststnio zdziwic sie musial Tim jak go tamten zaczal wywracac jak szmacianke..moze biedny tszyu zatrzymal sie na lekko tescik a moze oponent byl po kuracji hormonem wzrostu..drogo?
..juz nie tak jest chinski zamiennik 7 razy tanszy
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 22-10-2024 21:17:20 
VVD - w wielu wypadka nie potrzeba nawet zdolności do krytycznego myślenia wystaczą oczy :)))
 Autor komentarza: nyger1
Data: 23-10-2024 00:08:37 
ale bellew tez bral moze nie non stop napewno jakis cykl przeszedl nie ma zawodowca ktory nigdy nic nie wziol szczegulnie na wysokim poziomie
 Autor komentarza: LesterMolester
Data: 23-10-2024 01:02:36 
Według mnie tylko canelo koksuje, wszyscy inni są czyści :)
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 23-10-2024 01:37:24 
A ja myślę, że on mówił o Adamku, Wachu, Kownackim i Canelo reszta jest czysta i naturalnie obdarzona mocami
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 23-10-2024 11:57:43 
Doping u topowych mistrzów? Pewnie tak. Niektóre symptomy widać gołym okiem, inne można wywnioskować pośrednio, szczególnie w przypadku zawodników o bardzo dużych 24-godzinnych wahaniach masy ciała. Tyle że jest też druga strona medalu. Ponieważ doping to nie żadne magiczne panaceum, które z cieniasa zrobi niszczyciela. Geny i talent to moim zdaniem nadal 90% sukcesu, w dodatku w stosunku geny - 60% -talent 30% i dopiero te ostatnie 10% może zrobić ewentualny doping.

Można to zresztą zaobserwować w przypadku Gromdy. Tam, jak znakomicie widać a często też równie dobrze słychać, granicą są wyłącznie wyobraźnia i możliwości finansowe. W grze jest wszystko, hormon wzrostu, sterydy, EPO, pewnie też różne wziewne środki na astmę oraz inne magiczne mikstury, spotykane częściej w Kodeksie Karnym niż w aptekach. Jakby były dostępne znane z Sapkowskiego "wiedźmińskie eliksiry", to z całą pewnością też byłyby brane, nie zważywszy na skutki uboczne. Aż dziw, że żaden z tamtejszych herosów nie zszedł jeszcze na zawał albo wylew w trakcie albo tuż po walce.

I co? Ano... w zasadzie nic. Żadnych nadludzkich mocy nie zaobserwowałem nawet u facetów, którym po walce włączał się bełkotliwy słowotok pozbawiony większego sensu (pewnie ze wzruszenia :P)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-10-2024 12:31:30 
Stieczkin - przecież geny i talent to dokładnie to samo.
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 23-10-2024 12:44:22 
Dla mnie talent to 10% , 50% to trening i dobry trener a resztę załatwi chemia i promotor , Dubois najlepszym tego przykładem .
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-10-2024 12:49:00 
sterydy też są niezbędne dla niektórych do zmiany wag (na bardziej kasowe) - Holyfield zobaczcie jego zdjęcia za młodu i porównajcie do młodego Foremana - bez tony koksu nie miał by żadnch szans kopać się z Bowem Lennoxem czy Foremanem. Podobie dzisiejszy rudy holyfield przypierdolił by już w średniej w ścianę.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-10-2024 13:00:26 
W zawodowym sporcie talent (geny) są absolutnie najważniejsze - KAŻDY może sobie załatwić super trenera, koks i pies wie co jeszcze. z Talentem się rodzisz albo nie - a wiele cech jest praktcznie nie do wyćwiczenia.

Talent to też budowa ciała jak masz 195 wzrostu i ręce do kolan nie masz żadnch szans z azjatą 160 cm w gimnastyce na kółkach - poprostu fizyka dzwignie itd.
Tak samo jak nie zostaniesz Phelpsem jak masz nr buta 38 krótkie rączki i dłonie jak dziecko.

podobnie ludzie rodzą się z np. lepszm/gorszym układem nerwowym, lepszą/gorszą strukturą mięśni itd..
 Autor komentarza: gerlach
Data: 23-10-2024 14:09:17 
Problem w dziurawych kontrolach antydopingowych. Nie ma w tej materii rownych szans. UK jest na totalnym dopingu jesli ktos sie interesuje tematami. Jest to system identyczny jak ten rosyjski, czyli generalnie kryty przez panstwo. USA przed olimpiada mial kilkanascie wpadek, co zostalo ujawnione przez WADA, a wpadki zostaly przykryte przez... USADA.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 23-10-2024 16:49:22 
@Stonka
Nie zgodzę się. Geny i talent to dwie różne rzeczy. Można mieć świetne genetyczne warunki na przykład do boksu - powiedzmy wysoki wzrost, mocną budowę i bardzo gęste kości (geny), ale do tego na przykład szklankę / natychmiastowa strata kondycji po otrzymaniu mocnego ciosu. Patrz David Price. Albo dobre genetyczne warunki fizyczne w połączeniu z brakiem koordynacji i "inteligencji ringowej". Taki brak inteligencji można zaobserwować u Machmudowa. Wielki chłop, który potrafi tylko "dopaść i zarąbać". Jak trafi na kogoś bardziej ruchliwego albo lepszego technicznie, obrywa aż miło. I geny - mięśnie, kości czy nawet koks nic mu nie dadzą:)

Z tymi sterydami to też nie jest takie jednoznaczne. Masa mięśniowa nie zawsze przekłada się na siłę ciosu czy wytrzymałość. Przykładami są Brook i Khan. Oni też w pewnym momencie "przypakowali" i mięśnie mieli teoretycznie na poziomie wag, w których walczyli z Gołowkinem czy Canelo, ale i tak byli waciani i szklani.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-10-2024 18:08:34 
Stieczkin - 1. ok.. ale wsystko co wymieniłeś to (koordnacja, odporność na cios itd przekazywana jest przez geny:)

2 - tu się zgodzę jeszcze żaden sterdziarz nie osiągnął poziomu siły Listona czy Foremana ( o czym boleśnie się przekonał Shannon Briggs) ale sporo nadobić do przeciętnego fizcznie boksera z wag wyżej często już tak.
 Autor komentarza: DyktaT
Data: 23-10-2024 18:51:20 
Poza oczywiście AJ czy Dubois padł tu przykład Holyfielda i tego z nienaturalnie wyjebanymi kapturami uważam za przykład tego jak wyglądały lata 90 w boksie. Tak jak gadanie, że Tyson zrobił szyję cięzkim treningiem. Oczywiście trenował ciężko ale nie zrobiłby tego bez wsparcia farmakologii. Robią masę bo muszą.
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 24-10-2024 00:14:58 
Pierwszy raz słyszę, aby warunki fizyczne to był talent :O Mariusz Wach miał dużo talentów 2.02 metra talentów łeb z betonu i co ? I nic nie osiągnął bo był leniem na treningach i nawet wspomaganie nic nie pomogło. Canelo 1.71 m talentu, ale pracowity na sali treningowej poza tym najważniejsza w boksie jest psychika. A nabuzowany koleś jest zawsze pewny siebie bo czuje moc w sobie i to daje mu przewagę. Miller jak miotnął Dżaszłą na face to face taki był nabuzowany i pewny siebie, że Eddek od razu zrobił badania antydopingowe. Bez pracowitości i promotorów nic się nie osiągnie w dzisiejszym boksie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.