ROBERT GARCIA: NIE MA MOWY O OSZUSTWIE
Uznany szkoleniowiec Robert Garcia postanowił ocenić przebieg zeszłotygodniowej walki Artura Beterbijewa (21-0, 20 KO) z Dmitrijem Biwołem (23-1, 12 KO).
Znany trener widział nieznaczną wygraną tego drugiego, jest jednak zdania, że nie ma podstaw, by krzyczeć o oszustwie. Garcia daje również większe szanse Biwołowi w rewanżu.
- To był świetny pojedynek. Bardziej techniczny, niż się spodziewaliśmy, a przynajmniej ja miałem takie przewidywania. Spodziewałem się większej wojny pełnej wymian, może nokdaunu, może nawet nokautu, pojedynek okazał się jednak techniczny i bardzo wyrównany.
- Osobiście widziałem ten bój tylko raz, oglądając jednak, wydawało mi się, że Biwoł przeciągnął to na swoją korzyść. Nie mam jednak pretensji, nie ma mowy o oszustwie, bo przebieg był niezmiernie równy. To mogło iść w obie strony.
- Różnicę zrobiły zapewne trzy ostatnie rundy. One należały do Beterbijewa, a Biwoł za bardzo skupił się na blokowaniu ciosów i skakaniu dookoła. Jestem zatem zdania, że to ostatnie dziewięć minut zadecydowało o wyniku.
- Gdy głównie blokujesz ciosy, sędziowie oceniają to na zasadzie agresora i defensywnego zawodnika. Ale gdy zawodnik blokujący ciosy sam skutecznie trafia, niektórzy sędziowie przyznają rundy właśnie jemu. Nawet jeśli te zablokowane uderzenia były mocne i robiły szkodę, Biwoł uniknął wielu z nich, a gdy sam decydował się na uderzenia, lądowały one bardzo czysto. Wydawało mi się, że Biwoł zadał więcej celnych ciosów, ale te, które zablokował, też był skuteczne. Nie ma mowy o oszustwie.
- Jeśli dojdzie do rewanżu, zwłaszcza w Las Vegas, i gdy przebieg będzie podobny, tym razem sędziowie zdecydują się raczej na Biwoła. Oni też są ludźmi, dużo czytają, wszystko słyszą. Wielu ludzi widziało wygraną Dmitrija, więc w rewanżu każda wyrównana runda może iść na konto Biwoła - podsumował utytułowany trener, ale i były mistrz wagi super piórkowej jako pięściarz.
jakie inne katygorie ??? to przecież zaledwie 3 kg a do tego bivol to najmniejszy z półciężkich a w dniu walki ważyli tyle samo ...Usyk nie narzeka że musi bić chłopów 20 kg cięższych. Ani Bivol nie marudził że musi bić Ramireza który praktcznie był ciężkim...
A pozatym jak rudy przy 171 cm waży docięty 84kg to znaczy, że jest nakoksowany i powinien być wyj...y ze sportu.
zresztą Roya też nie lubię bo trzeba być pojebem i sadystą aby organizować walki kogutów..ale jeo umiejętności bokserskie to inna bajka.