BIWOŁ CHCE BYĆ W REWANŻU JAK LEONARD W WALCE Z HAGLEREM

- W rewanżu muszę więcej i lepiej poruszać się w ringu - analizuje Dmitrij Biwoł (23-1, 12 KO), który dąży do rewanżu z Arturem Beterbijewem (21-0, 20 KO) za nieznaczną porażkę sprzed tygodnia.

To była unifikacja wszystkich czterech pasów wagi półciężkiej. Stosunkiem głosów dwa do remisu wygrał Beterbijew.

- Za mało się ruszałem i kontrowałem, w rewanżu musi być tego więcej, tak jak niegdyś boksował "Sugar" Ray Leonard. W końcówce okazałem się zbyt ostrożny. Mogłem zaboksować agresywniej, ale tego nie zrobiłem. Powinienem więcej się ruszać, ale być też bardziej agresywny w kontrach, tak jak Leonard przeciwko Haglerowi. On na moment stawał, bił kombinacją i znów uciekał, cały czas pozostając w ruchu. Beterbijew z pewnością bije dziś najmocniej w wadze półciężkiej, co wcale nie oznacza, że jest w tym limicie najlepszy. W mojej filozofii wszystko musi być perfekcyjne, a na pewno takie nie było w walce z Beterbijewem. Cały ten pojedynek w ogóle szybko mi minął, tak jakby rundy trwały po minucie. W pewnych momentach za długo myślałem i kalkulowałem. W rewanżu muszę po prostu dodać kilka elementów - powiedział Biwoł.

Nad Beterbijewem zawisła póki co obowiązkowa obrona z ramienia federacji IBF. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hardcore
Data: 19-10-2024 14:49:37 
"W rewanżu muszę więcej i lepiej poruszać się w ringu - analizuje Dmitrij Biwoł"


Boże miej w opiece tą stronę kiedy przeczyta to rafałek
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 19-10-2024 15:03:04 
Nic już nie rozumiem, Bererbijerw, którego głównym atutem jest jakaś opeńtańcza moc i wszystkich kładzie na deski nawet jeśli przegrywał to i tak łapał w końcu przeciwnika i wygrywał przed czasem, coś jak Wilder na punkty chyba nigdy nie prowadził(z pewnością AB jest lepszym bokserem od DW). A Bivol legendarny, genialny technik, którego boks miał być magiczny, przegrywa na punkty? Wychodzi mi na to, że magicznym i genialnym technikiem jest A. Beterbijcow?
 Autor komentarza: Clevland
Data: 19-10-2024 16:48:35 
Myślę że cisosy jakie zebrał dały mu do myślenia.
Na początku walki zebrał prawy sierp czysto na żebra i to mogło odebrać mu nogi.

Za szybko nie będzie chętny do rewanżu…
Raczej będzie chciał przeczekać Baterbijeva.
 Autor komentarza: osmiornica86
Data: 19-10-2024 18:16:38 
tak z ciekawości , specjalnie przekręcacie te nazwiska czy macie jakiś defekt intelektualny?
 Autor komentarza: Ignacy
Data: 19-10-2024 18:44:06 
Tak, tak, pękł nadmuchany balonik - Biwol...

Podobnie jak pękł balonik Sugar Ray Leonarda, gdy przegrał w 1980 z Roberto Duranem. Albo Muhammada Aliego, gdy w 1973 przegrał z Joe Frazierem.
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 19-10-2024 19:09:11 
Osmiornica86

Ja to robię z zemsty, żyjąc na obczyźnie zobaczyłem jak wszyscy mają wywalone i wymawiają, piszą nazwiska obcych jak im się podoba. Zawsze wymagałem, aby wymawiano moje imię i nazwisko poprawnie, jednak już dałem sobie spokój i olałem to. Za to mam przyjemnoś gdy piszę sobie obce mi nazwiska jak mi się podoba , mnie to bawi i jest to moja słodka zemsta. W tutejszych mediach nawet nie zadadzą sobie trudu, aby poprawnie wymówić Iga Świątek .
 Autor komentarza: canislupuscampestris
Data: 19-10-2024 20:37:09 
Biwoł wygrał 116-112. Gratki dla punktowych, że potrafili wyliczyć inaczej.
 Autor komentarza: VVD
Data: 20-10-2024 00:29:27 
Bivol zaczął mocniej, wygrywając większość wczesnych rund dzięki czystszym uderzeniom i lepszemu poruszaniu się kontrolował ring. W miarę postępu walki Bivol zaczął się męczyć, co pozwoliło Beterbievowi na wywarcie większej presji, szczególnie w późniejszych rundach. Jednak mimo że Beterbiev wywierał presję, Bivol nadal zadawał czystsze ciosy i kontrolował wymiany w większej liczbie rund. Ciągły nacisk Beterbiewa mógł wpłynąć na sędziów. Problem leży w ograniczonej widoczności sędziów zza ringu, ponieważ często patrzą przez liny i nie zawsze widzą czy uderzenia są czyte, sędziowie mogli sugerować się reakcjami trybun które w większości wspierały Beterbijewa podnosząc wrzawę również w tedy gdy ten zadawał ciosy zablokowane przez Bivoła. Na punktowych wpływ mogła mieć agresja Beterbiewa, mimo że wiele jego ciosów zostało zablokowanych lub było niecelnych liczyli je jako czyste. Ta rozbieżność w punktacji mogła wynikać z tego, że zawodnicy, którzy wyprowadzają więcej uderzeń ale mniej z nich jest celnych, sprawiają wrażenie bardziej dominujących, niż są w rzeczywistości. Ostatecznie Bivol zasłużył na zwycięstwo, biorąc pod uwagę punktację runda po rundzie, niemniej ostateczna decyzja była na korzyść na Beterbiewa ze względu na ograniczenia sędziowskie. Nasuwa się pytanie, w jaki sposób lepsza technologia lub lepsze rozmieszczenie sędziów mogło by wnieść do boksu więcej dokładności.

Wynik końcowy: 115-113 na korzyść Bivola który wygrał rundy: 1,2,3,4,6,7,9
 Autor komentarza: Jacenty
Data: 20-10-2024 02:13:54 
Ja chyba naprawdę czegoś nie rozumiem, aż musiałem sprawdzić, gdyż może coś uległo zmianie a mi to umknęło? Jednak nie! Artur Beterbiev pokonał Dmitry Bivola przez większościową decyzję sędziów (114-114, 115-113, 116-112). Nie rozumiem gdzie niektórzy sprawdzają wyniki? Może niech idą do buka i zarządają wypłaty, gdyż mają kupony na Bivola. A może z ich kanapy lepiej wszystko widać? Nie rozumiem o co ten ból doopska i bicie piany?
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 20-10-2024 08:22:48 
VVD - "Wynik końcowy: 115-113 na korzyść Bivola który wygrał rundy: 1,2,3,4,6,7,9"

z czego bezdyskusyjnie i bardzo wyraźnie 1,2,3 i 9 - 7 była bardzo równa, 8 równa (raczej dla Bivola) 4 równa (raczej dla Artura.)

więc każdy wynik jast do przełknięcia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.